Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Eurochallenge zanotowali koszykarze Telekomu Baskets Bonn. Wicemistrzowie Niemiec pokonali przed własną publicznością belgijski Belgacom Liege. Do pierwszej połowy walka toczyła się jednak niezwykle wyrównanie. O losach tego pojedynku zadecydowała dopiero trzecia partia, którą gospodarze wygrali aż 29:11. W ostatniej odsłonie natomiast mogli już swobodnie kontrolować wynik i pewnie dowieźli zwycięstwo do końca. - Kluczowa w tym spotkaniu okazała się nasza defensywa. Porażka całkowicie przekreśliłaby nasze ambicje związane z europejskimi pucharami - wyznał po meczu Michael Koch, trener wicemistrzów Niemiec. Co ciekawe tylko jeden zawodnik gospodarzy przekroczył barierę 10 punktów. 22 "oczka" zapisał na swoje konto Senegalczyk Moussa Diagne.
Pierwsze zwycięstwo odnieśli także zawodnicy Galatasaray Stambuł, którzy na wyjeździe podejmowali niemiecki Ewe Baskets Oldenburg. Sukces przyjezdni zapewnili sobie dopiero w ostatniej partii. Wcześniej bowiem przez większość czasu nieznacznie przeważali gospodarze. - Rozegraliśmy dobre zawody. Cieszę się, że zdrowy jest już Rashid Atkins, który sprawia, że nasz zespół gra lepiej - powiedział na pomeczowej konferencji Koray Mincinözlü, trener tureckiej ekipy. Rewelacyjne zawody rozegrał Huseyin Besok, który zdobył dla swojego zespołu aż 32 punkty, a także zebrał 10 piłek. Równie dobry występ zaliczył Milan Gurović. Były zawodnik Prokomu Trefla Sopot zapisał na konto swojego teamu 23 "oczka". Warto zwrócić także uwagę na postawę Rashida Atkinsa, który zgromadził 9 asyst.
Po raz pierwszy w drugiej fazie rozgrywek Eurochallenge sukces odnieśli również gracze Cajasol Sewilla. Podopieczni Pedro Martineza pokonali na wyjeździe ekipę Ural Great. O losach tego pojedynku zadecydowała ostatnia kwarta. Goście wygrali ją 22:11, a całym mecz 72:61. Do zwycięstwa przyjezdnych poprowadził Michał Ignerski, który na parkiecie przebywał 29 minut. W tym czasie polski skrzydłowy zdołał zgromadzić na swoim koncie 21 punktów, 3 zbiórki oraz asystę. - To był bardzo dobry mecz dla nas. Prezentowaliśmy się świetnie w obronie, a w drugiej połowie poprawiliśmy także grę ofensywną. Jesteśmy szczęśliwi z tego zwycięstwa - podsumował spotkanie Martinez.
Od zwycięstwa do zwycięstwa mkną natomiast zawodnicy BC Triumph. Podopieczni Stanislava Eremina podejmowali inny rosyjski team CSK VVS Samara. Goście już po pierwszej połowie prowadzili różnicą 13 punktów. Obraz gry nie zmienił się także w dalszym etapie meczu. Przyjezdni wygrali spotkanie 81:65. Największą zdobyczą punktową wśród zwycięzców mógł szczycić się Ernest Bremer, który uzbierał 23 "oczka". Dla gospodarzy 26 punktów zapisał Marque Perry. - Mieliśmy trochę szczęścia, że w zespole z Samary nie mogło grać dwóch kluczowych zawodników. W pierwszej kwarcie zaprezentowaliśmy solidną defensywę. Nie udało nam się zatrzymać Perry'ego , ale i tak odnieśliśmy łatwiejsze zwycięstwo, niż się tego spodziewałem - mówił po meczu Eremin.
Wyniki 3. kolejki Top 16 Eurochallenge:
Cholet Basket - Eiffel Towers 85:68
Telekom Baskets Bonn - Belgacom Liege 79:64
Ewe Baskets Oldenburg - Galatasaray Stambuł 85:93
Virtus Bolonia - BC Kijów 68:64
Lokomotiv Rostov - Proteas EKA AEL Limassol 69:87
Ural Great - Cajasol Sewilla 61:72
CSK VVS Samara - BC Triumph 65:81
ElipseJet MyGuide - Dexia 87:75