Stephen Curry w tym tygodniu zostanie oficjalnie ogłoszony najbardziej wartościowym graczem sezonu regularnego (MVP) 2015/16 w NBA - dowiedział się portal ESPN. Dla lidera Golden State Warriors jest to drugie z rzędu takie wyróżnienie.
28-letni Curry dokonał w minionym sezonie regularnym rzeczy historycznej, trafiając aż 402 rzuty za trzy w 79 meczach. Jest to rekord NBA. Ten poprzedni również należał do niego i wynosił 286 trójek w 80 meczach sezonu 2014/15.
Tak duża poprawa w liczbie celnych rzutów za trzy Curry'ego była powodem nr 1, dla którego Warriors pobili rekord NBA w liczbie zwycięstw w sezonie regularnym (73-9). Poprzedni rekord należał do Chicago Bulls, którzy w sezonie 1995/96 zaliczyli bilans 72-10.
ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Curry trafiał aż 45 proc. rzutów za trzy i ze średnią 30,1 punktów został po raz pierwszy w karierze królem strzelców sezonu regularnego NBA.
Z powodu kontuzji kolana Curry rozegrał jednak dotychczas tylko dwa mecze w trwających play-offach NBA. Jego Warriors pokonali Houston Rockets 4-1 w pierwszej rundzie play-offów i obecnie prowadzą 2-1 w drugiej rundzie przeciwko Portland Trail Blazers. Występ Curry'ego w poniedziałkowym meczu nr 4 stoi pod znakiem zapytania.
Laureata nagrody MVP wyłania plebiscyt, w którym bierze ponad stu amerykańskich i kanadyjskich dziennikarzy. Oficjalne wyniki powinniśmy poznać w poniedziałek wieczorem. Prezentacja najprawdopodobniej nastąpi we wtorek.
I dziwie się, że najpierw nie ogłosili RotY (wiadomo kto), bo poprzed Czytaj całość