Marcin Widomski: BM Slam Stal przykładnym beniaminkiem

Powrót drużyny BM Slam Stal do hali przy ulicy Kusocińskiego, to najgorętszy temat ostatnich tygodni. Sternicy klubu dokładają wszelkich starań, aby tak się stało. W czwartek spotkali się z prezesem PLK, Marcinem Widomskim.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski w 2015 roku wywalczyła awans do ekstraklasy, pokonując w finale I ligi PTG Sokół Łańcut. Drużyna prowadzona przez legendę, Zorana Sretenovica w pierwszym sezonie od sześciu lat na najwyższym koszykarskim szczeblu w Polsce osiągnęła bilans 12-20 i uplasowała się na 13. miejscu. Występowała jednak w Kaliszu, ponieważ hala przy ulicy Kusocińskiego nie spełniała wymogów Polskiej Ligi Koszykówki. Teraz przed działaczami następne wyzwanie - wrócić do Ostrowa Wielkopolskiego.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po kilku latach nieobecności, klub z takimi tradycjami wrócił do TBL. Praca, którą Państwo wykonujecie, prezesi oraz pracownicy, to coś, co może służyć za przykład innym beniaminkom. Organizacją, które chcą zafunkcjonować na najwyższym ligowym poziomie w Polsce. W tym roku pomimo tego, że Stalówka była pierwszoroczniakiem, zaprezentowała się z bardzo dobrej strony - ocenił Marcin Widomski. - Mamy nadzieję, że w następnym sezonie wasze rezultaty sportowe będą tylko rosnąć - odniósł się do włodarzy żółto-niebieskich prezes PLK.

Podczas czwartkowego spotkania, na którym byli obecni prezesi ostrowskiego klubu, Paweł Matuszewski, Marcin Napierała, Krzysztof Nabzdyk oraz Mariusz Gibasiewicz i prezes PLK, Marcin Widomski, nie zabrakło także nawiązań do przeszłości. - Pamiętam jeszcze 90. lata, kiedy zainteresowanie koszykówką w Polsce było szczytowe. Pamiętam, jaką hala przy Kusocińskiego była twierdzą. Jakie działy się tu rzeczy, jakim zespołem była sama Stalówka. To wszystko na czele z panem Andrzejem Kowalczykiem, który w dużym stopniu tworzył tę dyscyplinę w tym mieście - wspominał Widomski.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
Od lewej: Matuszewski, Gibasiewicz, Widomski, Nabzdyk, Napierała Od lewej: Matuszewski, Gibasiewicz, Widomski, Nabzdyk, Napierała
- Mam nadzieję, że pod przywództwem obecnego zarządu BM Slam Stal, Stalówka będzie nawiązywała do tych chlubnych tradycji. A przynajmniej będzie przynosiła dużo satysfakcji swoim kibicom i nam, zarządzającym TBL. Dawał dużo plusów, sportowych, jak i marketingowych.

Marcin Widomski wierzy, że tak właśnie będzie. Prezes PLK pochwalił też pracę wykonaną dotychczas przez Stalówkę. - Jestem o tym przekonany. Widzę, jak klub jest prowadzony i zarządzany. Budujecie koszykówkę z głową. Powstała tu grupa, można tak powiedzieć, zapalonych prezesów, którzy inwestują swoje własne fundusze. Macie klub z tradycjami, koszykarskie miasto. To musi się udać - podkreśla Marcin Widomski. Dla nas kluczem jest to, aby zespoły występowały w miastach, z których pochodzą. Jest to wartość najwyższa. Hala przy Kusocińskiego widziała już wiele. I myślę, ze czas na to, żeby widziała jeszcze więcej.

Co musi się stać, aby hala przy Kusocińskiego była dopuszczona do rozgrywek na poziomie Tauron Basket Ligi? Chodzi przede wszystkim o wymiary boiska, kosze najazdowe oraz strefy bezpieczeństwa. - To są rzeczy, które bezwzględnie muszą zostać uwzględnione i nie można ich w żaden sposób ominąć. Takie są przepisy. Pozostała infrastruktura hali na dzień dzisiejszy jest do przyjęcia. Mając na uwadze to, że w przeciągu kilku następnych lat hala ma być przebudowana - mówi Widomski. - My jako TBL chcemy dążyć do lepszego. Mamy zapewnione od klubu, że hala będzie modernizowana. To dla nas sygnał, że o koszykówce w Ostrowie Wielkopolskim myśli się poważnie i sygnał, że warto zgodzić się na okres przejściowy, aby finalnie doprowadzić to wszystko do nowego obiektu, który będzie służył przez następne kilkanaście lat - dodaje. - Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiony do całego tematu. Drobna kosmetyka pozwoli na to, aby grać tu w przyszłym sezonie.

W hali przy ulicy Kusocińskiego mogłyby występować trzy drużyny: BM Slam Stal, TS Ostrovia oraz II ligowa KS Stal. - Przedstawione zostały mi plany, wizja włodarzy, a dokładnie kosmetyczne zmiany, które można wykonać. Te, gdy zostaną przeprowadzone, pozwolą na to, aby koszykówka wróciła do Ostrowa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×