- Chciałbym dalej się rozwijać. Zastanowię się teraz na spokojnie, gdzie byłoby dla mnie najlepiej grać w przyszłym sezonie - mówił na początku kwietnia Filip Struski. Przypomnijmy, iż 21-letni zawodnik w ubiegłych rozgrywkach występował w Siedleckim Klubie Koszykówki, do którego trafił z Polpharmy Starogard Gdański.
W Siedlcach skrzydłowy był mocnym punktem swojej drużyny. Co prawda wiele meczów Struski zaczynał na ławce rezerwowych, jednak często dawał SKK pozytywny impuls. Ostatecznie w 28 spotkaniach notował średnio 9,1 punktu oraz 5,5 zbiórki na mecz. W nowym sezonie reprezentował będzie barwy Biofarmu Basket Poznań.
To nie koniec dobrych informacji dla kibiców w Wielkopolsce. W zespole na kolejny sezon pozostanie kapitan Piotr Wieloch, który miał wielki wkład w utrzymanie beniaminka w I lidze.
ZOBACZ WIDEO Piłkarze ręczni Vive z wizytą u premier Szydło (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Mimo młodego wieku, rozgrywający nie bał się wziąć odpowiedzialności na swoje barki. 22-letni kreator gry został okrzyknięty jednym z największym objawień poprzedniego sezonu. Do historii przejdzie również jego rewelacyjny rzut w meczu z Legią Warszawa, który zapewnił beniaminkowi triumf w stolicy.
Oprócz Piotra Wielocha oraz Filipa Struskiego, ważny kontrakt z Biofarmem ma Jakub Simon, Wojciech Frąckowiak oraz Adam Metelski. Być może za kilka dni poznamy kolejnych zawodników, którzy w przyszłym sezonie występować będą w Poznaniu.