Na początku tego tygodnia umowę z koszalińskim klubem podpisał Piotr Ignatowicz, który został pierwszym szkoleniowcem AZS-u. Ostatnio 41-latek pracował w PGE Turowie Zgorzelec. Teraz ma zbudować młody, ambitny zespół, który sprawi niejedną niespodziankę w rozgrywkach TBL.
Jego asystentem ma zostać Kamil Sadowski, dla którego byłby to drugi sezon z rzędu w zespole AZS-u Koszalin. - Wszystko na to wskazuje - powiedział nam Ignatowicz.
Nam udało się ustalić, że na początku przyszłego tygodnia klub z Koszalina poinformuje o nowej umowie z Sadowskim.
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Co prawda Sadowski ma tylko 25 lat, ale za sobą ma już debiut w roli pierwszego trenera w Tauron Basket Lidze. To on prowadził drużynę w końcówce sezonu 2015/2016, po tym jak działacze zrezygnowali z usług Davida Dedka. Pod jego wodzą zespół wygrał dwa z siedmiu meczów.
Okres wakacji Sadowski poświęca na naukę. - Myślę, że każdy trener, który myśli poważnie o przyszłości, musi w okresie wakacyjnym sporo jeździć i pobierać nauki na campach i klinikach. Należy inwestować w siebie. Nie ukrywam, że zarobione pieniądze przeznaczam na naukę - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.