[b]
WP SportoweFakty: Jak pan podsumuje kolejny sezon TBL, który w czwartek dobiegł końca? Chyba śmiało można zaryzykować, że dawno nie mieliście takiego dominatora w rozgrywkach. Stelmet BC zdystansował konkurencję.[/b]
Marcin Widomski: Należy pogratulować wszystkim trzem zespołom, które w tym roku zdobyły medale w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Mistrzostwo Polski wywalczył Stelmet BC Zielona Góra, wicemistrzostwo Rosa Radom, a brązowe medale Energa Czarni Słupsk. Pomimo bardzo mocnej pozycji Stelmetu, w trakcie sezonu mieliśmy wiele pasjonujących spotkań i ciekawych, czasami zaskakujących rozstrzygnięć. Drużyna z Zielonej Góry wiedziała, że musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności by wygrać całą ligę. Trzeba jednak przyznać, że skoncentrowany i zdeterminowany Stelmet to zespół, któremu w tym sezonie trudno było dotrzymać kroku.
Czy zgodzi się pan z tym, że srebrny medal Rosy Radom jest dobrym przykładem na to, że cierpliwą i sumienną pracą od podstaw można osiągnąć sukces?
- Oczywiście, że się zgadzam. Rosa Radom od ponad dekady konsekwentnie buduje swój produkt na bazie długoletnich kontraktów z młodymi i obiecującymi graczami z Polski, na selektywnym i zrównoważonym doborze graczy zagranicznych oraz na szeroko zakrojonej pracy u podstaw w swojej akademii koszykówki. Akademia w najbliższym czasie przyniesie korzyści w postaci zawodników-wychowanków gotowych do gry w ekstraklasie. Jedyną rzeczą, której brakuje Rosie, aby wejść na kolejny poziom, jest hala sportowa spełniająca standardy europejskie. Wiemy już, że będzie budowana i w przeciągu dwóch lat ten obiekt będzie gościł zawodników grających w rozgrywkach Tauron Basket Ligi.
ZOBACZ WIDEO Prezentacja strojów polskich olimpijczyków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Jakie są dalsze perspektywy przed Tauron Basket Ligą? Jaki jest pomysł na organizację rozgrywek w przyszłym sezonie?
- Sezon 2016/2017 to ostatni sezon ligi kontraktowej. Od przyszłego sezonu zdecydowaliśmy się otworzyć ligę na spadki i awanse. Z ligi spadać będzie jeden zespół i awansuje odpowiednio jeden z pierwszej ligi. Chcemy, aby w PLK grało 16 zespołów, więc w sezonie 2016/17 ligę opuszczą trzy drużyny. W przyszłym sezonie w rozgrywkach Tauron Basket Ligi wystąpi 18 drużyn. Kalendarz spotkań będzie atrakcyjny - będziemy grać w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, czy też w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. System rozgrywek pozostaje bez zmian. Gramy rundę zasadniczą i później od razu fazę play-off.
Czy udział Siarki Tarnobrzeg w TBL jest brany pod uwagę?
- Założyliśmy, że w ostatnim sezonie kończącym ligę kontraktową w rozgrywkach grać będzie osiemnaście zespołów. W związku z tym wystosujemy oficjalne zaproszenie z określonymi wymaganiami, m.in. opłatą manipulacyjną, jak i szeregiem innych warunków, które zespół musi spełnić, żeby być branym pod uwagę jako uczestnik Tauron Basket Ligi. Pierwszą drużyną, do której to zaproszenie zostanie wystosowane, jest Siarka Tarnobrzeg. Klub będzie miał tydzień czasu na ustosunkowanie się do jego treści. Jeżeli wypełni wymagania tam stawiane, to w przyszłym sezonie wystąpi na parkietach PLK.
Przepis o dwóch Polakach na parkiecie zostanie utrzymany?
- Tak, przepis o dwóch Polakach na parkiecie zostanie utrzymany.
[b]
Firma Tauron nadal będzie sponsorem strategicznym rozgrywek?[/b]
- Prowadzone są zaawansowane rozmowy z firmą Tauron Polska Energia. Mamy nadzieję, że Tauron PE pozostanie w dalszym ciągu sponsorem polskiej koszykówki.
Czy mecze TBL nadal będziemy oglądać na sportowych antenach Polsatu?
- Tak, będzie można je oglądać na antenach Polsatu. Jesteśmy zadowoleni z dotychczasowej współpracy z grupą Polsat. W ostatnich miesiącach odbyliśmy kilkanaście spotkań z Panem Dyrektorem Marianem Kmitą, w trakcie których poczynione zostały ustalenia na kolejny sezon. Ustalenia, które za niedługi czas przedstawimy. Myślę, że kibice Tauron Basket Ligi będą z nich zadowoleni.
Od kilku miesięcy jest pan na stanowisku prezesa PLK. Co w tym czasie udało się zmienić, poprawić? Jakie stawia sobie pan dalsze cele?
- Trudno odpowiedzieć na takie pytanie w dwóch zdaniach. Naszym celem, tj. Zarządu Spółki, jak i wszystkich pracowników ligi, jest ciągły rozwój produktu spod szyldu "Polska Liga Koszykówki". Mamy szczęście, że udało się nam zebrać zespół ludzi, oddanych, z dużymi umiejętnościami, którzy chcą pracować i kreatywnie rozwijać koszykówkę. Naszym celem jest, aby grono sympatyków basketu sukcesywnie się powiększało, aby trybuny były pełne, a oglądalności wysokie. Dążymy do tego, aby jak najwięcej Polaków grało na boisku i się rozwijało, a polskie drużyny wygrywały w europejskich pucharach. Zrobimy wszystko, aby popularność polskiej koszykówki rokrocznie rosła.
Rozmawiał Karol Wasiek