Dirk Nowitzki na celowniku Golden State Warriors

Kevin Durant? A może Dirk Nowitzki? Golden State Warriors planują latem się wzmocnić i odzyskać mistrzowski tytuł. Czy sięgną po 38-letniego Niemca?

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski

Nie jest nowością, że Golden State Warriors są jedną z wielu drużyn zainteresowanych podpisaniem kontraktu z Kevinem Durantem. Lider Oklahoma City Thunder to jedyny gracz z Top-10 NBA, który w lipcu dostępny będzie na rynku wolnych agentów. Informacje o zainteresowaniu Warriors pojawiły się już w lutym, ale spekuluje się, że Durant najprawdopodobniej pozostanie w Oklahomie. Jeżeli sprowadzenie Duranta nie wypali, Warriors sięgną do "Planu B".

- Będziemy tego lata agresywni na rynku. Bardzo, bardzo agresywni - mówią w kuluarach członkowie sztabu menedżerskiego Warriors, których zacytował Tim Kawakami z "San Jose Mercury News".

Kalifornijski dziennikarz, który od wielu lat zajmuje się Warriors, dowiedział się, że planem zeszłorocznych mistrzów jest porozmawianie z Dirkiem Nowitzkim. 38-letni MVP finałów 2011 od początku swojej kariery w 1998 roku jest koszykarzem Dallas Mavericks. W tym roku trafi na rynek wolnych agentów i właściciel Mavericks Mark Cuban zdążył już powiedzieć, że zrobi wszystko czego chce największa gwiazda jego drużyny. Warriors liczą jednak na to, że Mavericks nie uda się wzmocnić zespołu na tyle, aby przekonać Nowitzkiego do pozostania. Chcą zaoferować mu szanse gry o drugi mistrzowski pierścień. Mavericks są zainteresowani sprowadzeniem Dwighta Howarda, ale oprócz Nowitzkiego wolnymi agentami są też dwaj z czterech najlepszych graczy Chandler Parsons i Deron Williams.

ZOBACZ WIDEO "Zwycięstwo z Polską to sprawa honoru" (źródło TVP)

Sprowadzenie Nowitzkiego może Warriors kosztować dużo mniej, niż podpisanie umowy z Durantem. Durant podpisze maksymalny kontrakt, zaczynający się od 26 mln dolarów w sezonie 2016/17. Nowitzki z kolei na tym etapie kariery może zgodzić się nawet na zarobki rzędu 7-10 mln dolarów. Przez dwa ostatnie sezony zarobił razem tylko 17 mln dolarów.

W sezonie 2015/16 Nowitzki zaliczał średnio 18,3 punktów i 6,5 zbiórek na mecz, trafiając 37 proc. rzutów za trzy. Jego gra tyłem do kosza i na półdystansie, to coś co bardzo przydałoby się Warriors, którzy w play-offach mieli kłopoty ze stwarzaniem sobie dobrych okazji strzeleckich w obrębie linii rzutów za trzy punkty. Starzejący się i wolny na nogach Nowitzki mógłby być jednak dla Warriors dużym kłopotem w obronie podkoszowej i akcji pick-and-roll.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×