Akademiczki nawiążą walkę? Lotos PKO BP Gdynia podejmie INEĘ AZS Poznań

Koszykarki występujące w Ford Germaz Ekstraklasie powracają na ligowe parkiety. W Gdyni koszykarki Lotosu PKO BP gościć będą INEĘ AZS Poznań. Wicemistrzynie Polski z pewnością będą chciały szybko zapomnieć o finałowej porażce w Pucharze Polski z Wisłą Can Pack i zrehabilitować się za tą niewątpliwą wpadkę. Akademiczki jednak z pewnością nie oddadzą zwycięstwa bez walki, a może i pokuszą się o niespodziankę.

Podopieczne Katarzyny Dydek, byłej zawodniczki gdyńskiego zespołu, plasują się aktualnie na szóstej pozycji w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy z realnymi szansami na zakończenie rundy zasadniczej na piątej pozycji. Akademiczki mają bowiem taką samą ilość rozegranych meczów i zebranych punktów co piąta ekipa, czyli Energa Toruń.

Poznanianki to mieszanka rutyny i doświadczenia z młodością i finezją. Zdecydowanie więcej jest młodości i finezji, co może w tym wypadku okazać się handicapem dla INEI. Szalone rozgrywające Okeisha Howard czy Weronika Idczak, nie mniej żywiołowa rzucająca Agnieszka Skobel czy Monika Sibora i skuteczna w walce pod koszem Joanna Walich - to wszystko sprawia, że ekipa z Wielkopolski z pewnością nie odda w Trójmieście dwóch punktów bez walki.

W Gdyni liczono, że przed tygodniem koszykarki Lotosu PKO BP wywalczą pierwsze w tym sezonie trofeum - Puchar Polski. Nic z tego nie wyszło, gdyż plany pokrzyżowały koszykarki mistrzyń Polski - Wisły Can Pack Kraków, które pozbawiły tym samym już drugiego triumfu podopiecznych Jacka Winnickiego (pierwszym był Superpuchar Polski).

W starciu z poznańską INEĄ AZS gdynianki są jednak stuprocentowym faworytem. Nie powinno mieć tutaj znaczenia nawet osłabienie w postaci braku w składzie kontuzjowanej Magdaleny Leciejewskiej. Takie uznane firmy jak Tamika Catchings, Ivana Matović czy Alana Beard potrafią w pojedynkę zakończyć spotkanie na korzyść swojego zespołu. Najwięcej problemów akademiczkom sprawi z pewnością ta pierwsza, gdyż jej wszechstronność na boisku jest wprost nie do opisania.

Ewentualna wygrana daje Lotosowi PKO BP dwa punkty przewagi nad Wisłą Can Pack Kraków oraz punkt przewagi nad KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (przy założeniu, że zespoły z Krakowa i Gorzowa również wygrają swoje najbliższe mecze) i otwartą drogę do zakończenia rundy zasadniczej na pierwszej pozycji, co z pewnością jest celem ekipy dowodzonej przez trenera Winnickiego.

Początek spotkania w Gdyni w sobotę o godzinie 16:00. Będzie to mecz otwierający zmagania w 22. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy.

Komentarze (0)