New York Knicks są bardzo poważnym faworytem do podpisania kontraktu z wolnym agentem Joakimem Noah - donieśli w czwartek rano Marc Stein i Ian Begley. Dziennikarze ESPN dodają, że pozostałe kluby zainteresowane Noah już praktycznie się poddały. Wszyscy zdali sobie sprawę, że Noah jest już jedną nogą w Nowym Jorku.
W piątek Noah spotka się z prezydentem Knicks Philem Jacksonem. Do spotkania dojdzie tuż po "godzinie zero", czyli po godz. 6 rano w piątek polskiego czasu. To początek okresu, w którym zawodnicy i kluby mogą uzgadniać warunki kontraktów. Podpisanie umów możliwe jest od 7 lipca.
Noah wychował się w Nowym Jorku i od kilku dni jest bardzo zainteresowany podpisaniem kontraktu z Knicks - dodają Stein i Begley. To zainteresowanie wzrosło po tym jak Knicks sprowadzili Derricka Rose'a w wymianie z Chicago Bulls. Center Bulls miałby zastąpić w Nowym Jorku Robina Lopeza, który trafił w tej wymianie do Chicago.
ZOBACZ WIDEO Minister Sportu i Turystyki: Nawałka skonsolidował drużynę gwiazd (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
31-letni Noah ma za sobą dwa najgorsze sezony w karierze. Wiosną 2014 roku przeszedł zabieg kolana i od tego czasu mocno spadło jego znaczenie w ataku. W styczniu tego roku przeszedł operację lewego barku, która zakończyła jego sezon. W efekcie rozegrał tylko 29 spotkań.
Knicks mają ok. 30 mln dol. w budżecie na wolnych agentów. Wg doniesień Tima Bontemps z Washington Post mają użyć ok. 18 mln dol. na umowę dla Noah. Pozostałe pieniądze musieli będą przeznaczyć na wzmocnienie się na pozycjach rzucającego obrońcy i rezerwowych.