Zanim jednak rozpoczął się niedzielny pojedynek zimowa aura omal nie spowodowała, że do tego meczu w ogóle by nie doszło. Padający od rana śnieg znacznie utrudnił kierowcom podróżowanie po polskich drogach, czego doświadczyli także koszykarze z Bydgoszczy. - Do Łowicza dojechaliśmy trochę spóźnieni, wszystko przez mocne opady śniegu. Przez to również mieliśmy skróconą rozgrzewkę, ale to nie zdeprymowało naszych chłopaków - informuje SportoweFakty.pl trener KPSW Astorii, Maciej Borkowski.
Mecz jednak lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po rzucie z dystansu Wojciecha Kukuczki prowadzili 3:0. Sporym wzmocnieniem dla drużyny prowadzonej przez Cezarego Włuczyńskiego było też pozyskanie w ostatnich tygodniach z I-ligowego ŁKS-u Łódź Kacpra Kromera. Dzięki temu w początkowej fazie gry Księżak mógł prowadzić wyrównaną walkę z faworyzowanym rywalem, ale tylko do pewnego czasu.
W drugiej kwarcie zdecydowanie rozegrali się bydgoszczanie. Szybkie trzy rzuty z dystansu Oliwiera Szyttenholma pozwoliły podopiecznym Macieja Borkowskiego wyjść na kilkupunktowe prowadzenie, (26:39) co dało przyjezdnym spory komfort psychicznych przed dalszą częścią niedzielnego spotkania. Dodatkowo sporym utrudnieniem dla gości była nieobecność chorego Przemysława Gierszewskiego. - To spora strata dla naszego zespołu, bo wiadomo kim jest kapitan drużyny. Ale nawet i bez tego gracza młodsi zawodnicy poradzili sobie znakomicie. Na wyróżnienie zasłużyła cała ekipa - cieszy się Borkowski.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu miejsce w pierwszej piątce znalazł też wspomniany Oliwier Szyttenholm. Bydgoszczanie w ogóle od pierwszej kwarty postawili na niski skład, co w kolejnych minutach przyniosło spodziewany efekt. Swoje zrobiła też koncentracja. - Oliwier dowiódł, że zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie. Nie lekceważymy żadnego rywala. Ciągle walczy o awans do I ligi z RosaSport Radom, AZS Politechniką Warszawa i ŻTS-em Nowy Dwór Gdański - przekonuje Borkowski.
W następnym spotkaniu KPSW Astoria podejmie na własnym parkiecie UKS Łęczyce. - To kolejny ciekawy rywal. Zespół ze środka tabeli, a więc powinniśmy sobie poradzić - kończy Borkowski. Przypomnijmy, iż w 21.kolejce spotkań nie odbył się mecz w Warszawie. Dotychczasowy lider - AZS PW postanowił przełożyć swój pojedynek z AZS-em Kutno na 25 lutego.
Księżak Łowicz - KPSW Astoria Bydgoszcz 76:96 (14:19, 21:31, 14:25, 27:21)
KPSW Astoria: D.Szyttenholm 23 (1), O.Szyttenholm 16 (4), Kubacki 13 (1), Laydych 12 (1), Gliszczyński 11 (1), Kamecki 8, A.Szopiński 7, P.Lewandowski 4, T.Szopiński 2. Poliwka 0.
Księżak: Kukuczka 18 (2), Kromer 15 (1), El-Ward 15 (1), Snochowski 9, Pełka 7, Włuczyński 5, Mróz 4, Pietrzko 2, Siemieńczuk 1, Misztela 0, Kucharek 0, Banasiak 0.