Golden State Warriors oczekują ofert rzędu 15-20 mln dol. rocznie. Od sezonu 2017/18 drużyny NBA mogły będą sprzedać reklamodawcom mały kwadracik o wymiarach 6 na 6 centymetrów, powyżej wysokości serca. Po prawej stronie koszulki znajdować się będzie logo firmy "Nike", która zastąpi "Adidas" jako oficjalny dostawca strojów.
Eksperci z Doliny Krzemowej wyceniają wartość miejsca reklamowego na koszulce Warriors na 12-19 mln dolarów. Dodają, że kluczowe w określeniu ceny jest to jak często drużyna pokazywana będzie w trakcie sezonu w ogólnodostępnych kanałach TNT i ESPN.
Philadelphia 76ers są dotychczas jedyną drużyną NBA, która sprzedała reklamodawcy miejsce na swoich koszulkach. 76ers otrzymają jednak "tylko" 5 mln dolarów w ramach trzyletniej umowy z firmą "StubHub".
Wpływy z reklam podzielone zostaną pół na pół pomiędzy kluby i zawodników. Każdy klub otrzyma połowę z tej połowy (25 proc. całości), drugie pół trafi do puli dla wszystkich klubów.
Mistrzowie NBA mają za sobą sezon regularny, w którym pobili rekord zwycięstw Chicago Bulls i zaliczyli bilans 73-9. W finałach NBA przegrali jednak 3-4 z Cleveland Cavaliers, prowadząc już 3-1. W lipcu podpisali kontrakt z Kevinem Durantem i są wg bukmacherów zdecydowanym faworytem do mistrzostwa NBA w 2017 roku.
ZOBACZ WIDEO Amerykański finał, czyli Panthers Wrocław znów na szczycie (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}