Kamil Chanas: Mam coś do udowodnienia

Przed Kamilem Chanasem ważny sezon. Wrocławianin chce udowodnić niedowiarkom, że nadal może być bardzo cennym i efektywnym zawodnikiem dla zespołu.

Kamil Chanas urodził się 20 kwietnia 1985 roku, obecnie ma 31 lat i w koszykówce klubowej zdobył praktycznie wszystko, co było do zdobycia. Wywalczył w sumie aż osiem medali mistrzostw Polski - dwa złote, trzy srebrne i trzy brązowe, czterokrotnie triumfował w Pucharze Polski. Grał między innymi dla Stelmetu Zielona Góra, a koszykarsko wychował się we Wrocławiu. Ostatni sezon spędził właśnie na Dolnym Śląsku. Był pierwszym pozyskanym w tym czasie zawodnikiem, przymierzanym pod fundament drużyny.

WKS jednak zawodził, było wiele zawirowań, Mihailo Uvalina na stanowisku trenera zastąpił wówczas Emil Rajković. Chanas na rodzimych parkietach spędzał przeciętnie 25 minut, zdobywając 6,9 punktu w Tauron Basket Lidze oraz 7,7 punktu i 2,2 zbiórki w Pucharze FIBA Europe. Dla niego te średnie nie były zadowalające. Teraz przed nim duże wyzwanie. Podjął decyzję dotyczącą dalszych losów.

31-latek był kuszony przez Polfarmex Kutno, lecz ostatecznie przystał na ofertę BM Slam Stali. - Cieszę się, że mi zaufano. Teraz muszę ciężko pracować. Rozpocząłem już indywidualne przygotowania do nowego sezonu - mówił Kamil Chanas tuż po podpisaniu kontraktu. - Podoba mi się budowa tego zespołu przez klub i trenera. Grałem już u Zorana Sretenovica i jego osoba też była dla mnie ważna podczas dokonywania wyboru - kontynuował rzucający obrońca.

- To zawodnik bardzo doświadczony, charakterny, zawsze mocno zaangażowany na parkiecie - tak Chanasa przedstawił Paweł Matuszewski, prezes żółto-niebieskich. - Kamil ma coś do udowodnienia i jestem wręcz przekonany, że zrobi to, występując w naszym zespole. Będzie naprawdę dużym wzmocnieniem.

Sam zainteresowany dodał: - Grałem z Łukaszem Majewskim w kadrze, dobrze się znamy. Występowałem także z Tomaszem Ochońko. To może pozwolić szybciej złapać właściwy rytm. Padły słowa, że mam coś jeszcze do udowodnienia. Zgadza się. Chcę pokazać, że mogę pomóc tej drużynie.

ZOBACZ WIDEO Kadra bez niespodzianek. Dujszebajew podał skład na Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: