Justin Jackson jest kolejnym zawodnikiem, który zdecydował się pozostać w Słupsku na następny sezon. Wcześniej podobną drogę obrali: Grzegorz Surmacz, Łukasz Seweryn, Mantas Cesnauskis, Jerel Blassingame i Jarosław Mokros.
- Zostaję w Słupsku, bo czuję się naprawdę dobrze w tym klubie i mieście. Chcę zrobić kolejny krok w mojej koszykarskiej karierze - powiedział amerykański środkowy, który będzie miał okazję pracować pod okiem nowego trenera, Robertsa Stelmahersa.
Justin Jackson do zespołu Energi Czarnych dołączył w połowie sezonu 2015/2016. Zawodnik do Słupska przychodził z łatką bardzo dobrego obrońcy. Podczas gry na uniwersytecie Jackson został uznany najlepszym defensorem w swojej konferencji.
Swoje umiejętności Amerykanin udowodnił już w debiucie - sześciokrotnie blokując rzuty koszykarzy AZS-u Koszalin. Dołożył do tego sześć zbiórek i pięć punktów.
Łącznie Jackson w minionym sezonie wystąpił w 28 spotkaniach, w których zdobywał przeciętnie 9,1 punktu i i 7,3 punktu, będąc jednym z najefektowniejszych podkoszowych w TBL.
ZOBACZ WIDEOC Badurek i Pilarska wygrali 26. Bieg Powstania Warszawskiego (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
a tak w ogóle to jak na polskie warunki- jest mega.. Zazdroszczę Słupskowi :/. Mam nadzieje, że na derbac Czytaj całość