Związek Paula Pierce'a z ligą NBA jeszcze się nie kończy. Mimo że weteran ma za sobą jeden z najsłabszych sezonów w swojej karierze, postanowił wrócić na kolejny rok. Zbliżające się rozgrywki będą 19. w jego wykonaniu na parkietach najlepszej ligi koszykówki.
Choć kontrakt Pierce'a obowiązuje do końca sezonu 2017/18, zawodnik rozważał, by już teraz zawiesić buty na kołek. Ostatecznie, jak doniósł dziennikarz L.A. Times, Brad Turner, koszykarz Los Angeles Clippers zdecydował, że spróbuje jeszcze przez przynajmniej rok wspomóc ekipę prowadzoną przez Doca Rivers. Za sezon 2016/17 zainkasuje 3,5 miliona dolarów.
Przypomnijmy, że blisko 39-letni zawodnik związał się z Los Angeles Clippers przed sezonem 2015/16, po bardzo dobrym dla niego roku w barwach Washington Wizards. W Mieście Aniołów nie był w stanie jednak pomóc w takim stopniu, jak wcześniej w zespole Randy'ego Wittmana.
Pod wieloma względami minione rozgrywki były najsłabsze w wieloletniej karierze. Pierce notował średnio zaledwie 6,1 punktu przy słabej skuteczności z gry - 36,3 proc., a na parkiecie spędzał tylko 18,1 minuty.
ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Szaranowicz: igrzyska to nie tylko sport (źródło TVP)
{"id":"","title":""}