Trefl Sopot zamknął skład. Czy wystarczy na play-offy?

Działacze Trefla Sopot zamknęli budowę składu na sezon 2016/2017. W okresie wakacyjnym władzom klubu udało się zakontraktować czterech nowych koszykarzy, którzy mają stanowić o sile drużyny.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty
Po nieudanym minionym sezonie władze Trefla szybko wzięły się do pracy i były bardzo aktywne na rynku transferowym. Działacze poszukiwali zawodników, którzy mogliby realnie wzmocnić drużynę, tak aby wróciła na dobre do fazy play-off.

Dużym komfortem pracy był fakt, że większą część zawodników posiadała umowy na kolejny sezon. W tym gronie byli: Anthony Ireland, Piotr Śmigielski, Paweł Krefft, Michał Kolenda, Grzegorz Kulka i Jakub Motylewski. Udało się także podpisać nowe umowy z Marcinem Stefańskim i Pawłem Dzierżakiem.

Finalnie władzom klubu udało się zakontraktować czterech nowych koszykarzy.

Jako pierwszy do Trójmiasta przywędrował Artur Mielczarek, który ostatnie cztery lata spędził w AZS-ie Koszalin. Trefl stoczył korespondencyjną walkę o skrzydłowego z innymi klubami. Ostatecznie 32-letni zawodnik wybrał ofertę z Sopotu, argumentując to tym, że to właśnie w tym zespole będzie mógł zrobić kolejny krok do przodu. O kwestii jego wyboru zadecydowały także sprawy finansowe.

ZOBACZ WIDEO Piłka ręczna (M): Polska – Brazylia (skrót meczu) (źródło TVP) Piłka ręczna (M): Polska – Brazylia (skrót meczu)

Kolejnym graczem, który zasilił szeregi Trefla, był Jakub Karolak. Ten utalentowany rzucający trzy ostatnie lata spędził w PGE Turowie Zgorzelec. Miniony sezon był dla zawodnika pierwszym w roli podstawowego gracza zgorzeleckiej ekipy. Średnia minut Karolaka wzrosła niemal dwukrotnie (z niecałych 13 do 24), co wiązało się z bardziej znaczącą rolą w ofensywie i większą liczbą oddawanych rzutów. W Treflu bardzo liczą na jego umiejętności strzeleckie i nieustanny rozwój. Zawodnik podpisał dwuletnią umowę.

Trzecim wzmocnieniem Trefla Sopot okazał się Nikola Marković. Mierzący 208 centymetrów trzy ostatni sezony spędził w lidze greckiej. Dobre występy w KAO Dramas i Panelefsiniakos AOK Eleusina sprawiły, że Serbem zainteresował się utytułowany PAOK Saloniki, występujący również w rozgrywkach EuroCup.
W greckiej lidze gracz zdobywał przeciętnie 7.2 punktu i 5 zbiórki, przyczyniając się do piątego miejsca PAOK-u w końcowej klasyfikacji.

Ostatnim, a zarazem najważniejszym wzmocnieniem ekipy z Sopotu został Filip Dylewicz, który ostatnie trzy lata spędził w ekipie PGE Turowa Zgorzelec. Powrót legendy klubu sprawia, że zespół znad morza poważnie włączą się w walkę o play-offy.

Filip Dylewicz po powrocie do Trefla będzie występował ze numerem 8, który przez ostatnie trzy sezony był przez klub zastrzeżony.

- Myślę, że władzom klubu udało się stworzyć ciekawą drużynę z odpowiednią proporcją zawodników doświadczonych do zdolnej młodzieży. Cieszy mnie, że w Sopocie nadal realizuje się wizja pana Kazimierza Wierzbickiego, który 19 lat temu sprawił, że znalazłem się w tym miejscu. Przez te wszystkie wspólne lata osiągnęliśmy wiele, ale mam nadzieję, że przed nami jeszcze sporo pięknych momentów - mówi Filip Dylewicz.

Skład Trefla Sopot na sezon 2016/2017:

Rozgrywający: Anthony Ireland, Paweł Dzierżak.

Rzucający: Piotr Śmigielski, Jakub Karolak, Paweł Krefft.

Niscy skrzydłowi: Artur Mielczarek, Michał Kolenda.

Silni skrzydłowi: Filip Dylewicz, Grzegorz Kulka.

Środkowi: Nikola Marković, Marcin Stefański, Jakub Motylewski.

ZOBACZ WIDEO Kacper Majchrzak: Ten wyścig był kociołkiem nerwów (źródło TVP)
Czy nowy skład Trefla wystarczy na play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×