PKM Duda Super Pol Leszno - Energa Toruń (piątek, godzina 18:30)
Do bardzo ciekawej konfrontacji na rozpoczęcie 23. kolejki spotkań Ford Germaz Ekstraklasy dojdzie w Lesznie, gdzie PKM Duda Super Pol podejmie toruńską Energę. Oba zespoły mają swoje cele i oba z pewnością będą chciały wygrać to spotkanie. W kadrze podopiecznych Jarosława Krysiewicza zabraknie jednak w tym spotkaniu dwóch zawodniczek amerykańskich, czyli Ashley Shields i DeTriny White. Pierwsza wróciła do swojej ojczyzny z powodów rodzinny, natomiast druga nie wystąpi z powodu urazu. To wszystko może mieć decydujące znaczenie dla losów pojedynku w leszczyńskim Trapezie. Trener Krysiewicz ma zatem przed sobą bardzo pracowity piątkowy wieczór, żeby znaleźć receptę na Energę.
Finepharm AZS KK Jelenia Góra - Lotos PKO BP Gdynia (sobota, godzina 15:00)
Lotos PKO BP Gdynia w dwa dni po meczu w Rybniku i awansie na fotel lidera FGE rozegra kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem podopieczne Jacka Winnickiego zawitają do Jeleniej Góry, gdzie zmierzą się z będącą w kryzysie drużyną Finepharmu AZS KK. W pierwszej potyczce w tym sezonie akademiczki niespodziewanie wygrały w Gdyni, co było największą sensacją pierwszej rundy. Tym razem jednak nic nie wskazuje na to, żeby mogło dojść do powtórki z rozrywki. Gdynianki co prawda są osłabione brakiem Magdaleny Leciejewskiej i Ivany Matović, jednak amerykańskie trio z Trójmiasta powinno rozstrzygnąć losy pojedynku na korzyść wicemistrzyń Polski.
CCC Polkowice - ŁKS Siemens AGD Łódź (sobota, godzina 18:00)
Dobijające się do czuba ligowej tabeli koszykarki CCC Polkowice w sobotni wieczór gościć będą we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź. W Polkowicach wytworzyła się realna szansa zajęcia trzeciego miejsca po rundzie zasadniczej, dlatego spotkanie z ŁKS-em podopieczne Krzysztofa Koziorowicza muszą wygrać. Trudno wskazać tutaj w roli faworyta ekipę z Łodzi, która walczy o utrzymanie się na parkietach FGE, tym bardziej, że coraz lepiej gra Plenetta Pierson. Mistrzyni WNBA przejęła już chyba pałeczkę roli lidera drużyny i może okazać się czarnym koniem w walce o medale MP. Łodzianki mają na swoim koncie dwie wygrane z rzędu, jednak o trzecią będzie niezwykle trudno.
INEA AZS Poznań - Wisła Can Pack Kraków (sobota, godzina 18:00)
Ciekawie zapowiada się pojedynek w Poznaniu, gdzie INEA AZS gościć będzie mistrzynie Polski, koszykarki Wisły Can Pack Kraków. Biała Gwiazda do stolicy Wielkopolski przyjedzie już bez Chamique Holdsclaw, z którą to rozwiązano umowę. Czy to jednak jest aktualnie osłabienie zespołu? W końcu bez amerykańskiej skrzydłowej krakowianki wygrały w Gdyni Puchar Polski. Akademiczki w ubiegłym tygodniu napsuły sporo krwi w Gdyni Lotosowi PKO BP. Teraz kolej na następnego rywala z wielkiej dwójki. Tym razem jednak atut własnego parkietu będzie po stronie drużyny prowadzonej przez Katarzynę Dydek. Wydaje się jednak, że Wisła Can Pack powinna ten mecz wygrać spokojnie, a kluczową rywalizacją powinna być ta zawodniczek podkoszowych.
Cukierki Odra Brzeg - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (sobota, godzina 18:30)
Cukierki Odra Brzeg w dotychczasowych meczach wygrały na własnym parkiecie dopiero jeden mecz. Czy liczba ta może wzrosnąć po meczu z rewelacyjnie spisującymi się w tym sezonie zawodniczkami KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski? Wydaje się, że wszystkie atuty są po stronie akademiczek. Niewiadomą w kadrze ekipy Dariusza Maciejewskiego są jedynie występy Justyny Żurowskiej i Lindsay Taylor. Obie narzekały na urazy, jednak czas z pewnością sprzyja ich rekonwalescencji i w Brzegu być może będą już mogły pokazać pełnię swoich możliwości. Gorzowianki mają już tylko iluzoryczne szanse na fotel lidera po pierwszej rundzie rozgrywek, jednak druga lokata również jest bardzo atrakcyjna, dlatego akademiczki nie mogą pozwolić sobie na wpadkę.
PTK Aflofarm Vicard Pabianice - MUKS Poznań (niedziela, godzina 17:00)
Niezwykle ważne spotkanie dla losów spadku z Ford Germaz Ekstraklasy odbędzie się w Pabianicach, gdzie beniaminek PTK Aflofarm Vicard zmierzy się z MUKS-em Poznań. Pabianiczanki mają dwa punkty straty do przedostatniego ŁKS-u Siemens AGD Łódź i trzy do jedenastej ekipy MUKS-u. Podopieczne Sławomira Depty muszą zatem ten mecz wygrać, żeby złapać kontakt z drużynami, które są w ich zasięgu. Do sukcesu beniaminka mają poprowadzić zawodniczki zagraniczne, które niedawno dołączyły do drużyny. Obie prezentują się dość dobrze i to właśnie ich postawa z pewnością będzie kluczowa. MUKS do Pabianic przyjedzie podbudowany zwycięstwem nad UTEX-em ROW Rybnik, dlatego punktów z pewnością łatwo nie odda, a ewentualna wygrana praktycznie przesądza sprawę o utrzymaniu się MUKS-u wśród najlepszych.
Pauzuje: UTEX ROW Rybnik