Derbowe emocje- przed meczem PTG Sokół Łańcut- Siarka Tarnobrzeg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dla jednych mecz ostatniej szansy na zdobycie upragnionego miejsca po rundzie zasadniczej. Dla drugich spotkanie, które może umieścić drużynę na trzecim miejscu ligowej drabinki. Tak w wielkim skrócie można zapowiedzieć mecz pomiędzy ekipą Sokoła Łańcut i Siarką Tarnobrzeg

Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka po zwycięstwie nad teamem z Zielonej Góry 92:70 umocnili się na czwartym miejscy w ligowej tabeli. Tym razem czeka ich niedługa podróż do Łańcuta i mecz z Mistrzami Podkarpacia. Ekipa znad Wisły "ostrzy sobie zęby" na zwycięstwo, które może im pomóc wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Dla drużyny z Tarnobrzega będzie to równie ciężki mecz, co dla gospodarzy, jednak na gościach od lat ciąży fatum łańcuckiej hali. Nie wygrali jak do tej pory na miejscowym obiekcie ani raz i tym razem chcą przełamać złą passę. W ramach XIII kolejki spotkań rozgrywanej 29 listopada ubiegłego roku Siarka Tarnobrzeg pokonała Sokół Łańcut 66:59. Jak będzie tym razem? Nikt jeszcze nie wie. W odniesieniu zwycięstwa gościom na pewno pomogą byli gracze łańcuckiego teamu- Bartosz Krupa oraz Michał Baran. Niezastąpiony może się również okazać Michał Marciniak. Pytanie tylko czy to wystarczy by nadwiślańska drużyna odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Łańcucie.

W ramach XXVII kolejki spotkań rozgrywanej 25 lutego łańcucianie ulegli w Tychach podopiecznym Tomasza Służałka 62:83 i skomplikowali sobie drogę do upragnionej fazy play- off. Rozpoczynają teraz bardziej walkę o bezpieczne miejsca 9-10 aniżeli o "ósemkę". Kibice w Łańcucie są dobrej myśli i cały czas wierzą, że sezon 2008/2009 dla podopiecznych Dariusza Kaszowskiego nie zakończy się zbyt wcześnie. Wszystko jest jeszcze możliwe zwłaszcza, że przed łańcucianami derbowy pojedynek z Siarką Tarnobrzeg. Mecz, w którym o zwycięstwo będzie niezwykle trudno jednak gospodarze nie przywykli do przegrywania z tarnobrzeżanami na własnym terenie. W drodze do upragnionej Victorii z całą pewnością miejscowej ekipie pomogą Tomasz Pisarczyk oraz Adrian Mroczek- zawodnicy, którzy od początku sezonu grają równo i wyłączając małe potknięcia są wielkimi plusami drużyny. Wielkim atutem łańcuckich sokołów będzie również własna hala, długa ławka rezerwowych oraz kibice, którzy już szykują niezapomniany doping.

Spotkanie, w którym nie można wytypować zwycięzcy gdyż nie od dziś wiadomo, że derby rządzą się własnymi prawami. Kto tym razem wyjdzie z miejscowej hali z uśmiechem na ustach a kto będzie musiał przełknąć gorycz porażki? Odpowiedź już w sobotę- 28 lutego o godzinie 18:30 w hali MOSiR w Łańcucie. Ceny biletów: 12 złotych(normalny), 6 złotych(ulgowy). Pół godziny przed rozpoczęciem spotkania odbędzie się rozstrzygnięcie plebiscytu na najlepszego sportowca.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)