Poprawić bilans - zapowiedź spotkania MKS Dąbrowa Górnicza - Znicz Basket Pruszków

MKS Dąbrowa Górnicza z trzynastu spotkań na własnym parkiecie wygrał tylko pięć. Jeszcze gorszym bilansem w meczach wyjazdowych mogą się pochwalić koszykarze Znicza Basket, którzy z czternastu spotkań poza Pruszkowem wygrali tylko trzy.

Drużyna z Mazowsza ostatni mecz w hali przeciwnika wygrała na początku grudnia, ale żadna z drużyn pokonanych przez dwunasty obecnie zespół pierwszej ligi nie zagra w tym sezonie w play-off. MKS Dąbrowa Górnicza cały czas ma szansę na znalezienie się w ósemce. - Wiemy jaki to mecz i o jaką stawkę. Nastroje nie są najlepsze, ale na pewno bojowe - mówi skrzydłowy gospodarzy Marcin Malcherczyk.

Zespół z Zagłębia czuje za swoimi plecami oddech dziewiątych w tabeli Żubrów Białystok, dlatego podopieczni Wojciecha Wieczorka potrzebują zwycięstwa nad Zniczem Basket. Gospodarze od czasu październikowej wygranej z Polonią i Intermache Zastalem nie pokonali na własnym parkiecie żadnego zespołu znajdującego się w pierwszej czternastce rozgrywek, przegrywając kilkukrotnie w samych końcówkach spotkań. - Skoro w pierwszym meczu wygraliśmy w Pruszkowie kilkunastoma punktami, to drużyny z Pruszkowa nie powinniśmy się obawiać. Najbardziej obawiamy się nas samych. Nie chcemy by wyszło jak zwykle, by nasi kibice po meczu wracali do domu ponownie zawiedzeni - dodaje Malcherzyk.

Znicz Basket w poprzedniej kolejce przegrał pechowo po rzucie przez 3/4 boiska Artura Grygiela, ta porażka może sprawić, że po raz drugi z rzędu pruszkowianie zagrają o utrzymanie. - W ostatnim meczu nawaliliśmy i za wszelką cenę będziemy chcieli się zrehabilitować. Jeśli zagramy na poziomie z kilku poprzednich meczy, wtedy będziemy walczyć o zwycięstwo - mówi kapitan gości Dominik Czubek.

Na trzy kolejki przed końcem, gdy krystalizuje się tabela pierwszej ligi, trenerzy i zawodnicy kalkulują na kogo chcą trafić w walce o awans bądź utrzymanie. Doświadczony koszykarz Znicza Basket daleki jest jednak od takiego myślenia. - W każdym meczu walczymy o zwycięstwo. Nie kalkulujemy na kogo chcemy trafić, cały czas są przecież szanse na miejsca 9 – 10 - wyjaśnia Czubek.

Początek spotkania w Dąbrowie Górniczej o godzinie 18:00.

Przewidywane pierwsze piątki

MKS: Basiński, Szczypka, Bogdanowicz, Deja, Milewski.

Znicz Basket: Czubek, Aleksandrowicz, Dłoniak, Malewski, Briegmann

Komentarze (0)