To od Sama Dower i Piotra Pamuły włodarze MKS-u Dąbrowa Górnicza rozpoczęli budowę składu na sezon 2016/2017. Gdy wydawało się, że kadra zespołu jest zamknięta, amerykański środkowy zaczął płatać figle.
Najpierw nie stawił się w Polsce w wyznaczonym terminie, po czym jego agent wysłał tylko notkę do klubu, że jego podopieczny ma kontuzję, która uniemożliwia mu rozpoczęcie treningów. W klubie żądano dokumentów potwierdzających zaistniałą sytuację, jednak takowe nie dotarły.
Cierpliwość w MKS-ie się jednak skończyła, a klub zdecydował się zawiesić gracza i rozpocząć procedurę rozwiązania kontraktu z winy zawodnika, o czym informowaliśmy w poniedziałek.
Czy sytuacja związana z Dowerem to duży problem dla dąbrowskiego klubu? Wydaje się, że sztab szkoleniowy już od dawna był przygotowany na taki rozwój wydarzeń i bacznie obserwował rynek wolnych zawodników, którzy ewentualnie mogliby wypełnić lukę.
Z naszych informacji wynika, że MKS bliski jest podpisania umowy z innym amerykańskim graczem, który już niebawem może zasilić szeregi klubu. Najprawdopodobniej jego ogłoszenie nastąpi podczas sobotniej prezentacji drużyny.
ZOBACZ WIDEO: Piszczek: nikt nie mówił, że eliminacje będą łatwe (źródło TVP)