Gary Bell będzie wzmocnieniem na miarę CJ Harrisa?

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

W sezonie 2015/2016 nie tylko kibice Rosy, ale i fani koszykówki w całej Polsce zachwycali się występami CJ Harrisa. W nadchodzących rozgrywkach w drużynie z Radomia zastąpi go Gary Bell. Czy będzie równie spektakularnym wzmocnieniem?

W sezonie 2015/2016 C.J. Harris był jednym z liderów Rosy, notując 14,3 punktu na mecz. Był trzecim najlepszym strzelcem Tauron Basket Ligi. Walnie przyczynił się do zdobycia przez radomską drużynę Pucharu Polski oraz srebrnego medalu rozgrywek ekstraklasy. Nic dziwnego, że po zakończeniu zmagań otrzymał wiele ofert. Ostatecznie opuścił ekipę prowadzoną przez Wojciecha Kamińskiego i działacze musieli rozejrzeć się za jego następcą.

Poszło im to dość sprawnie. Pozyskali Gary'ego Bella, jednego z najlepszych zawodników Siarki. Niektórzy podchodzili do tego transferu dość sceptycznie, bo co prawda 23-latek zdobywał średnio 15,6 "oczka", ale w przedostatniej przecież drużynie tabeli.

Póki co, występy młodego Amerykanina w sparingach rozwiewają te wątpliwości. W pierwszej, nieoficjalnej przedsezonowej grze kontrolnej ze Zniczem Pruszków zdobył aż 25 punktów. Świetnie zaprezentował się również w miniony weekend w Toruniu, rzucając 12 "oczek" przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec oraz 23 w starciu z Polskim Cukrem.

- ​Trudno powiedzieć, czy będzie lepszym zawodnikiem niż CJ, nie można też porównywać go z Toreyem Thomasem, bo on występował na innej pozycji. Jednak trzeba przyznać, że Gary wygląda bardzo dobrze, ma niesamowicie szybki kozioł i fajny przegląd pola. Jestem pewny, że będziemy mieli z niego wiele pożytku, ale czy będzie lepszym zawodnikiem niż Harris, to pokaże sezon. Na pewno na to liczymy - odpowiada Piotr Ziętkowski, nowy rzecznik prasowy Rosy, zapytany o porównania Bella z Harrisem.​

Obwodowy będzie miał sporo okazji do zaprezentowania swoich umiejętności - poza występami w TBL i celach w postaci obrony tytułu wicemistrza oraz Pucharu Polski, Rosa wystąpi w silnie obsadzonych rozgrywkach Basketball Champions League.

ZOBACZ WIDEO: Pilarz po Legii: to wielka satysfakcja (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: