Michał Marek kontuzji barku nabawił się na jednym z treningów. - Miał sporego pecha, ponieważ zderzył się z Michaelem Fraserem - mówi nam Jarosław Krysiewicz.
Reprezentant Polski przeszedł sporą liczbę badań, po których podjęto decyzję, że potrzebna jest operacja. Ta odbyła się we wtorek.
- Dość szybko wszystko udało się załatwić. Zawodnik jest już po zabiegu, który poszedł po myśli lekarzy. To najważniejsze - dodaje szkoleniowiec Polfarmex Kutno.
Koszykarza czeka długi rozbrat z koszykówką. Optymistyczny wariant zakłada, że Michał Marek do treningów wróci za cztery miesiące. - Takie są wstępne rokowania. Zobaczymy, jak będzie przebiegał proces gojenia - zauważa Krysiewicz.
Michał Marek do Polfarmexu Kutno trafił z PGE Turowa Zgorzelec. 19-letni środkowy w minionych rozgrywkach rozegrał 17 meczów. Na parkiecie przebywał przeciętnie pięć minut. W tym czasie zdobywał 0,8 punktu i 0,9 zbiórki.
Działacze Polfarmexu w jego miejsce pozyskali Maksyma Sałasza.
ZOBACZ WIDEO: Magiera o konflikcie właścicieli Legii