Tomasz Gielo zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale kiedy już wszedł na parkiet, to grał wręcz koncertowo. 23-letni Polak był nie do zatrzymania - trafiał z każdej pozycji, nie popełniał błędów i w nieco ponad pięć minut zgromadził 10 punktów. Do tego zbierał i dzięki niemu Divina Seguros Joventut Badalona był w niezłym położeniu.
W drugiej części spotkania nasz reprezentant nie był już tak efektywny, ale ostatecznie zanotował naprawdę udane spotkanie. Gielo grał przez 13 minut i w tym czasie zanotował w starciu z MoraBanc Andorra 12 punktów (4/7 z gry i 2/4 z osobistych), 3 zbiórki oraz asystę. Niestety, jego zespół wciąż pozostaje bez wygranej w obecnym sezonie (porażka 73:92). Joventut przegrał dotychczas wszystkie trzy starcia.
Adam Waczyński rozegrał z kolei przeciętne zawody. 26-letni koszykarz wyszedł w podstawowym składzie, ale jego gra pozostawiała nieco do życzenia. Polakowi brakowało bowiem skuteczności. Dopiero z czasem udało mu się przełamać i powiększyć swój dorobek. W całym meczu nasz reprezentant trafił 2 z 5 rzutów z gry i wszystkie 3 osobiste.
Jego Unicaja przed trzecią kolejką także pozostawał bez zwycięstwa, ale zespół z Malagi zdołał się przełamać i pokonał na wyjeździe Montakit Fuenlabrada 98:85. Goście fantastycznie spisali się w ostatniej kwarcie, którą wygrali różnicą 10 punktów.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze Legii sami zwolnili Hasiego? "Magiczna" przemiana po odejściu Albańczyka