29 minuta spotkania okazała się kluczowa dla losów konfrontacji Artego Bydgoszcz ze Ślęzą Wrocław. Właśnie wtedy parkiet z powodu piątego przewinienia opuścić musiała Maurita Reid, a gra wicemistrzyń Polski zupełnie się posypała.
Gospodynie od początku spotkania musiały gonić wynik i w trzeciej kwarcie grały znakomicie. Trener Tomasz Herkt podjął ryzyko trzymając Reid na parkiecie, jednak okazało się ono nieopłacalne.
W decydującej ćwiartce Artego grało bardzo źle, a kapitalne minuty w Ślęzie zaliczyła Marissa Kastanek. To w dużej mierze dzięki niej wrocławianki zaliczyły run 20:0 i mogły cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie.
Artego wystąpiło w niedzielę w swoim optymalnym składzie. Po kontuzji wróciła bowiem DeNesha Stallworth, a debiut zaliczyła Katerina Zohnova.
W ekipie triumfatorek kolejne dobre zawody rozegrała Agnieszka Skobel, która na początku sezonu imponuje skutecznością. Swój niemały wkład w sukces miała również Nikki Greene.
Artego Bydgoszcz - Ślęza Wrocław 58:74 (15:24, 13:15, 26:13, 4:22)
Artego: Elżbieta Międzik 17, DeNesha Stallworth 15, Maurita Reid 13, Martyna Koc 9, Karina Szybała 4, Anne Marie Armstrong 0, Katarzyna Suknarowska 0, Katerina Zohnova 0.
Ślęza: Agnieszka Skobel 19, Nikki Greene 17, Sharnee Zoll 14, Marissa Kastanek 11, Agnieszka Śnieżek 5, Agnieszka Kaczmarczyk 5, Kateryna Rymarenko 3.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: to był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć [1/3]