Zespół z Krakowa doznał trzeciej porażki w sezonie. Drugi raz przegrał na wyjeździe po zaciętej końcówce. Kotwica natomiast odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu. Na końcowy tryumf musiała jednak ciężko zapracować.
Pomocny był fakt, że do składu gospodarzy po przerwie spowodowanej kontuzją powrócił Dawid Mieczkowski. Zabrakło jednak Macieja Strzeleckiego. Na duet podkoszowy spadło, więc dużo trudniejsze zadanie. Obaj zawodnicy spisali się dobrze. Dorobek Pawła Pawłowskiego to 16 punktów i osiem zbiórek. O jedną "deskę" więcej zaliczył Łukasz Bodych, który dołożył 12 "oczek". Mimo remisu w rywalizacji o zbiórki krakowianie byli efektywniejsi na atakowanej tablicy. W końcowym rozrachunku 14:7 a w pierwszej połowie aż 10:1.
Premierowe dwie kwarty to okres niewykorzystanych szans. AZS niemiłosiernie pudłował - 11/40 trafionych rzutów z gry. Kotwica była zdecydowanie skuteczniejsza, lecz popełniła aż 15 strat przy siedmiu rywali. Efektem tych boiskowych poczynań było prowadzenie miejscowych 32:30. W drugiej części Akademicy poprawili skuteczność, lecz nie wszystko układało się po ich myśli.
W trzeciej części wydawało się nawet, że Czarodzieje z wydm złamali opór przeciwnika. Grali szybko, efektownie i prowadzili 53:39. Od tego momentu stracili inicjatywę.
ZOBACZ WIDEO Świetny powrót Leo Messiego, FC Barcelona rozbiła Deportivo La Coruna - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Na cztery minuty przed końcem po trafieniach z dystansu Kamila Sulimy i Jakuba Krawczyka AZS wygrywał 66:64. Końcówka była już wymianą ciosów i wojną nerwów na linii rzutów wolnych. Minimalnie lepsi okazali się gospodarze, którzy zwyciężyli 73:71. Na dogrywkę rzucał jeszcze Krawczyk, ale nie trafił.
Na nic zdało się, więc 16 punktów Bartosza Wróbla oraz 13 "oczek" Tomasza Zycha. Kotwicę do zwycięstwa poprowadził Adrian Suliński, który do 19 punktów dołożył sześć asyst. Dobrze ze swojej roli wywiązał się także Patryk Przyborowski.
Następne mecze w I lidze w środę, 19 października. Kotwica trzeci raz z rzędu zaprezentuje się przed własną publicznością. Rywalem będzie Biofarm Basket Poznań. AZS AGH kontynuuje serię wyjazdową. Zagości w Łańcucie, gdzie nie będzie z pewnością faworytem.
Kotwica Kołobrzeg - AZS AGH Kraków 73:71 (13:14, 19:16, 27:20, 14:21)
Kotwica: Suliński 19, Pawłowski 16, Bodych 12, Przyborowski 12, Hanke 5, Włodarczyk 5, Mieczkowski 4, Neumann 0.
AZS AGH: Wróbel 16, Zych 13, Sulima 11, Krawczyk 8, Maj 7, Wasyl 7, Szumełda-Krzycki 4, Borówka 2, Podworski 2, Kalinowski 1, Pawlak 0.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]