BCL: Trzy dogrywki w Radomiu! Niesamowity Brazelton dał wygraną Rosie!

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

55 minut walki, aż trzy dogrywki i historyczne, pierwsze zwycięstwo w koszykarskiej Lidze Mistrzów! Rosa Radom po heroicznej walce pokonała PAOK Saloniki 93:85.

Ten mecz przejdzie do historii nie tylko Rosy Radom, ale całej Ligi Mistrzów, która oficjalnie wystartowała we wtorek. Aż trzy dogrywki i niesamowite emocje to coś, co będzie wspominane przez lata. Podobnie jak występ Tyrone'a Brazeltona, który spędził na parkiecie aż 48 minut, zdobywając 36 punktów i dziewięć asyst! Amerykanin bez wątpienia był ojcem wygranej wicemistrzów Polski, którzy triumfowali 93:85.

Nieprawdopodobne rzeczy działy się w Radomiu, gdzie ponad 2,5 godziny trwał koszykarski spektakl - być może nie na najwyższym poziomie, lecz z jakimi emocjami! Michał Sokołowski mógł być bohaterem regulaminowego czasu gry, lecz nie trafił równo z końcową syreną. Kilka minut później był nim Brazelton, który z kolanka na jednej nodze trafił za trzy, choć tak naprawdę chciał być sfaulowany!

Po wyrównanej drugiej dogrywce (w niej niezwykle ważna trójka Macieja Bojanowskiego), nastąpiła trzecia - w niej Darnell Jackson nie miał już kompletnie sił, aby występować na parkiecie. Amerykanin walczył jak lew przez ponad 30 minut - godnie zastąpił go Kim Adams, ale prawdziwym heros tej części okazał się Damian Jeszke. Rozpoczął od 0/8 z gry, ale w trzeciej dogrywce trafił dwie trójki i to one rozbiły PAOK!

Wielkie brawa należą się Rosie, która bez Sokołowskiego i Witki (spadli za pięć fauli) i z mocno zmęczonym Jacksonem potrafiła pokonać solidną ekipę z Salonik. Niesamowicie wąska rotacja trenera Kamińskiego nie przeszkodziła w zwycięstwie, głównie dlatego, że Brazelton rozegrał kapitalne zawody. Trafiał za trzy, penetrował, potrafił uwolnić się od 2-3 rywali. Amerykanin rozdał też dziewięć asyst i miał pięć zbiórek.

Lepsze i gorsze momenty miał Gary Bell - drugi z obwodowych Rosy. Na szczęście dla radomian, w trzeciej dogrywce trafił trójkę, która okazała się niezwykle istotna w końcowym rozrachunku. Snajper z USA dołożył 17 oczek, z kolei wspominany już Sokołowski miał 12 punktów i 11 zbiórek.

Jordan Sibert z 19 punktami był najlepszym strzelcem PAOK. Znany z gry w Anwilu Włocławek Keith Clanton dołożył 16 oczek, lecz z parkietu zszedł na początku pierwszej dogrywki z powodu pięciu przewinień.

W 2. kolejce Ligi Mistrzów Rosa zagra na wyjeździe z BK Ventspils. Początek spotkania we wtorek 25 października o godzinie 18:00.

Rosa Radom - PAOK Saloniki 93:85 (15:17, 18:13, 18:20, 14:15, 6:6, 8:8, 14:6)

Rosa: Tyrone Brazelton 36, Gary Bell 17, Michał Sokołowski 12, Darnell Jackson 12, Damian Jeszke 9, Maciej Bojanowski 5, Robert Witka 2, Kim Adams 0, Łukasz Bonarek 0, Filip Zegzuła 0.

PAOK: Jordan Sibert 19, Keith Clanton 16, Andreas Glyniadakis 14, Darryl Bryant 11, Apollon Tsochlas 9, Zanis Peiners 7, Linos Chrysikopoulos 6, Nenad Miljenović 3, Brandon Taylor 0, Antonis Koniaris 0.

ZOBACZ WIDEO Rekordowy Robert Lewandowski

Komentarze (40)
avatar
marzami
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mogłam wczoraj oglądać, ale z przyjemnością to nadrobię....
Brawo Rosa....obyście zaszli jak najdalej w LM:) 
avatar
eeeee
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje Rosa !!! 
rakso70
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszą mnie takie newsy. Niech polska, klubowa koszykówka rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej:) 
avatar
Reixen ZG
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Radom. Pnijcie sie w górę sportowo. Obyście jeszcze doczekali sie hali sportowej na miarę waszych ambicji. 
avatar
Łukaszek z Falubazu
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Rosy Radom.