Dla 24-letniego Patryka Nowerskiego mogło być to już drugie w sezonie double-double, lecz zabrakło mu do tego zaledwie jednej zbiórki. Nie zmienia to jednak faktu, że było to dla niego bardzo dobre spotkanie. Zresztą w meczu z Biofarmem Basket zdecydowana większość graczy Pogoni po prostu miała swój dzień.
- Każde zwycięstwo motywuje i buduje pewność siebie. A kiedy wygrywa się u siebie, dzieje się to podwójnie. Jesteśmy zadowoleni, że utrzymujemy naszą formę i mam nadzieję, że ona jak najdłużej nie spadnie - powiedział po spotkaniu mierzący 205 cm wzrostu rosły podkoszowy.
Kluczem do wygranej podopiecznych Tomasza Michalaka okazała się bardzo dobra i skuteczna gra w pierwszych 20 minutach spotkania. To właśnie wtedy ekipa gospodarzy zdołała wypracować sobie 19-punktowe prowadzenie. Popisowa była zwłaszcza pierwsza kwarta, w której Pogoń zdobyła aż 33 punkty.
- Jesteśmy zadowoleni z tego spotkania, bo kilka wcześniejszych meczów zaczynaliśmy po prostu źle, po czym musieliśmy wracać do gry, co kosztowało nas za każdym razem bardzo dużo sił - stwierdził Nowerski. - Przeciwko Biofarmowi było inaczej. Skuteczność zadziałała, nasi rzucający dobrze wywiązywali się ze swoich zadań, przez co łatwiej było nam kontrolować mecz do samego końca - dodał.
W 8. kolejce prudnicki zespół czeka spotkanie wyjazdowe. Jego rywalem będzie Astoria Bydgoszcz, która notuje słabe otwarcie kampanii 2016/17. Z drugiej strony w ostatnich dwóch sezonach pokonywała na własnym terenie Pogoń, wobec czego emocji w tym meczu nie powinno zabraknąć.
ZOBACZ WIDEO Asysta Karola Linetty'ego i wygrana Sampdorii nad Interem. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]