1 
James Florence w minionym sezonie w barwach Cibony Zagrzeb miał okazję rywalizować z Partizanem Belgrad w ramach rozgrywek Ligi Adriatyckiej. Amerykanin dobrze wspomina te spotkania, a także atmosferę, która panowała w Pionir Hall. Fani Partizana są znani z tego, że potrafią zgotować piekło, o czym mówi nowy rozgrywający Stelmetu BC.
- Musimy być przygotowani na gorącą atmosferę. Fani Partizana skaczą i śpiewają przez całe spotkanie. Dodają tym samym energii swojemu zespołowi. Aczkolwiek ja bardzo dobrze odnajduję się w takich okolicznościach. Czerpię z tego radość, że kibice tak świetnie dopingują swoich. Lubię grać w takich miejscach - przyznaje James Florence.
Stelmet BC we wtorkowy wieczór czeka trudne zadanie, nie tylko ze względu na gorąca atmosferę. Partizan notuje bowiem bardzo udany początek sezonu.
W rozgrywkach Ligi Adriatyckiej podopieczni Aleksandra Dzikicia mają bilans 6:1 (w ostatniej kolejce przegrali z KK Buducnoscią Voli Podgorica). W koszykarskiej Lidze Mistrzów Serbowie wygrali mecz na wyjeździe z MHP Riesen Ludwigsburg, przegrywając później wysoko z Besiktasem Stambuł.
ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?
- To zespół nastawiony na defensywę. Trener Dzikić dużą uwagę poświęca obronie. Tam wszystko kręci się wokół niej. Grają twardo i agresywnie. Musimy się przeciwstawić temu i zagrać bardzo podobnie. Trenerzy mówią nam o tym już od kilku dni, więc jestem spokojny o naszą dyspozycję - zapewnia James.
Zielonogórzanie jak na razie legitymują się bilansem 1:1 w rozgrywkach Basketball Champions League. Mistrzowie Polski przegrali w pierwszej kolejce z Banco di Sardegna Sassari, by pokonać później po dramatycznym spotkaniu MHP Riesen Ludwigsburg.
Czy James Florence zdobędzie w Belgradzie więcej niż 20 punktów? 
