Kobe Bryant: Nie tęsknię ani trochę za koszykówką

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Kobe Bryant
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Kobe Bryant

Kevin Garnett i Tim Duncan zakończyli w tym roku kariery, ale gościnnie pojawiają się na treningach klubów NBA. Kobe Bryant? - Nie tęsknię ani trochę za koszykówką - powiedział jeden z dziesięciu najlepszych graczy w historii ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Kobe Bryant zakończył w kwietniu swoją 20-letnią karierę w NBA. Trzy ostatnie sezony to było pasmo kontuzji najlepszego gracza w historii Los Angeles Lakers. W ostatnim meczu kariery Bryant rzucił jednak pamiętne 60 punktów w meczu przeciwko Utah Jazz, w ostatnią noc sezonu regularnego 2015/16.

Obecnie Bryant skupia się na rozwijaniu swojej kariery w biznesie. Jego firma "Kobe Inc." wspiera różnego rodzaju świeże inicjatywy i start-upy.

- Nie tęsknię za koszykówką ani trochę - powiedział Bryant w rozmowie z ESPN. - To byłoby dla mnie kilka lat temu nie do pomyślenia, że będę mógł w ten sposób do tego podchodzić. Ale nie tęsknię za grą w NBA ani odrobinę i jestem wdzięczny za to że tak jest, bo mogę w ten sposób przejść w kolejną fazę mojego życia i cieszyć się z samego oglądania koszykówki.

Bryant nie myśli na razie o pojawianiu się w koszykarskim obiegu jako komentator i analityk - co już od czwartku ma zrobić Kevin Garnett, który dołączy do Shaquille'a O'Neala i Charlesa Barkley'a w programie "Inside the NBA" nadawanym przez kanał TNT. Bryant nie myśli też o byciu Generalnym Menedżerem, czy tym bardziej o karierze trenerskiej.

Lakers nie ogłosili jeszcze kiedy zastrzegą numery "8" i "24" z jakimi grał Bryant. Nie wiadomo nawet czy zastrzegą oba numery, czy też tylko jeden z nich.

Wiadomo za to, że gdy w 2020 roku Bryant zostanie nominowany do znalezienia się w koszykarskiej "Galerii Sław", to 5-krotny mistrz NBA i 18-krotny uczestnik Meczu Gwiazd trafi tam bez problemu.

ZOBACZ WIDEO Deszczowy trening Legii przed meczem z Realem (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
Pruchin
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale kibicie tęsknią za Tobą KOBE