King Szczecin potrafi też twardo bronić

PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki

Co prawda zespół King Szczecin nie przekroczył granicy 70 punktów w starciu z Treflem Sopot, ale mimo wszystko cieszył się z wygranej. - Udowodniliśmy wszystkim, że potrafimy grać w obronie - mówi Marcin Dutkiewicz.

Zespół King Szczecin znany jest w PLK przede wszystkim ze świetnej gry w ataku. To najofensywniejsza drużyna w rozgrywkach. W pierwszych czterech spotkaniach podopieczni Marka Łukomskiego rzucili łącznie 363 punkty (przeciętnie 90,8 na mecz).

Tymczasem w czwartkowym pojedynku z Treflem Sopot szczecinianie triumfowali dzięki... skutecznej grze w obronie. Goście z Pomorza Zachodniego pozwolili gospodarzom na zdobycie zaledwie 60 oczek.

Paweł Kikowski po zakończeniu spotkania wysłał nawet apel do... hejterów. - Czemu nikt nie powie, że zagraliśmy wyśmienicie w obronie? Niech teraz wszyscy hejterzy popatrzą, jak dobrze bronimy! 60 punktów straconych to naprawdę dobry wynik, tym bardziej, że graliśmy na wyjeździe - mówił strzelec King Szczecin.

Podobnie myśli Marcin Dutkiewicz, dla którego była to sentymentalna podróż do Sopotu. W ostatnich dwóch sezonach reprezentował barwy Trefla.

ZOBACZ WIDEO Atletico pokonane, dwa gole Realu Sociedad. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Cieszę się bardzo z tej wygranej. Pokazaliśmy, że nie musimy rzucić 100 punktów, by zwyciężać w PLK. Udowodniliśmy, że potrafimy grać twardo w defensywie. Poza tym zwycięstwo na takich obręczach smakuje podwójnie - przyznał Dutkiewicz.

Potwierdzeniem dobrej gry szczecinian w defensywie było wyłączenie z gry liderów Trefla: Anthony Ireland w całym meczu trafił 1 z 6 rzutów z gry (łącznie pięć punktów), z kolei Nikola Marković przestrzelił pięć rzutów z gry i aż sześć osobistych (1/7)!

- Pierwsza połowa wyglądała bardzo źle. Było dużo gry szarpanej, nerwowości. Nie mogliśmy złapać rytmu. Po przerwie wszystko zmieniło się o 180 procent. Tak chcielibyśmy grać w każdym spotkaniu. Straciliśmy zaledwie 60 punktów. Zatrzymaliśmy dwóch podstawowych graczy Trefla - zaznaczył Dutkiewicz.

W niedzielę King Szczecin na własnym parkiecie zagra z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.

Komentarze (1)
avatar
Pawel Brzana
6.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
James choć zdobywa dużo punktów to nie ma natury strzelca, to nie jest zabójca jak Bryant czy Curry bliżej mu do Magica niż do jego powietrznej wysokości Jordana, który jest archetypem zabójcy, Czytaj całość