Hind Ben Abdelkader: Musimy bardziej wykorzystywać zdobytą przestrzeń i trafiać

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Wisła Can Pack Kraków ma jeszcze jedno spotkanie do rozegrania zanim rozpocznie się przerwa dla reprezentacji. Pod Wawel przyjedzie Energa Toruń, więc o zwycięstwo łatwo nie będzie.

Ostatnio Biała Gwiazda dość pechowo przegrała. Różnicą jednego "oczka" uległa włoskiej Famili Schio, chociaż dużo wskazywało, że triumfuje. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza tylko na starcie dyktowały warunki. Potem oddały inicjatywę. - Przydarzyła się bardzo ciężka gra, ale walczyłyśmy i byłyśmy agresywne przez pełne 40 minut. W pierwszej kwarcie utrzymywałyśmy prowadzenie, a następnie niestety pozwoliliśmy przeciwniczkom wrócić do zmagań. Ostateczna różnica wyniosła jeden punkt, wtedy o pomyślnym finiszu decydują dosłownie detale - komentuje Hind Ben Abdelkader.

Nie ulega wątpliwości, że krakowianki mają potencjał do pokonywania nawet dobrych, solidnych zespołów europejskich, lecz wciąż widać mankamenty jeśli chodzi o ich postawę. - Wciąż musimy wiele poprawić i to normalne. Cały czas staramy się wznosić na wyższy poziom. Bez wątpienia powinnyśmy lepiej się rozumieć. Wtedy cała organizacja akcji zyskuje. Ponadto, trzeba bardziej wykorzystywać przestrzeń, jaką udaje nam się wywalczyć i trafiać - uważa belgijska rozgrywająca.

W piątkowe popołudnie małopolski klub stawi czoła Enerdze Toruń. Bardzo krótki czas dzielący oba występy sprawia, że koszykarki wybiegną na parkiet praktycznie bez większego relaksu. Identycznie jest w przypadku Katarzynek, które stoczyły bój w Lidze Bałtyckiej. Notabene wygrany. - Nie mamy wyboru i trzeba po dwóch dniach rywalizować. Dosłownie chwila przypadła na odpoczynek, zatem nie pozostaje nic innego, jak do piątku wieczorem zregenerować siły.

Początek meczu w piątek o godzinie 18.

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Z Rumunami zawsze się męczyliśmy (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)