Legia Warszawa zmiażdżyła rywali

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PiotrKoperski.pl /
Materiały prasowe / PiotrKoperski.pl /
zdjęcie autora artykułu

To był ich wieczór. Koszykarze Legii Warszawa przełamali złą passę i bez problemu pokonali UTH Rosę Radom 101:62. Czy dla zespołu Piotra Bakuna nadchodzą lepsze czasy?

Najlepszy mecz Legii Warszawa w tym sezonie. Podopieczni trenera Piotra Bakuna już na początku spotkania pokazali, że po słabszej formie nie ma już śladu. Gospodarze z wielkim impetem ruszyli do ataku, całkowicie neutralizując poczynania zespołu z Radomia.

Kibice Legii z minuty na minutę coraz mocniej przecierali oczy ze zdumienia. Ich pupile grali na świetnej skuteczności rzutów z gry. Gospodarze znakomicie dzielili się piłką, a brylował w tym elemencie kapitan Łukasz Wilczek. Gwiazdą wieczoru był jednak Grzegorz Kukiełka, który był nie do zatrzymania dla defensywy UTH Rosy. Mocnym punktem skrzydłowego były szczególnie "trójki", których trafił łącznie siedem.

W zespole z Radomia warto pochwalić Jakuba Staniosa, który był najlepszym zawodnikiem UTH Rosy. 22-latek zdobył 20 punktów oraz zebrał trzy piłki. Na plus należy zapisać również występ Karola Obarka, autora 12 punktów.

Ostatnie wydarzenia w lidze podziałały na Legię bardzo mobilizująco. Koszykarze z Warszawy pokazali, że nie można ich za wcześnie skreślać. Podopieczni Piotra Bakuna, aby myśleć o przewadze parkietu w ewentualnym półfinale I ligi, muszą jednak seryjnie gromadzić zwycięstwa.

Legia Warszawa - ACK UTH Rosa Radom 101:62 (36:18, 29:9, 14:20, 22:15)

Legia: Kukiełka 27, Ł. Wilczek 17 (11 as), Jarmakowicz 10, Linowski 10, Aleksandrowicz 9, Robak 8, M. Wilczek 7, Andrzejewski 6, Malewski 5, Kucharski 2.

ACK UTH Rosa: Stanios 20, Obarek 12, Hajrić 8, Szymański 7, Sadło 5, Sobuta 4, Gos 2, Szczypiński 2, Parszewski 2.

ZOBACZ WIDEO Oświadczyny na macie. Zakończył walkę i... (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Czy Legia Warszawa awansuje do PLK?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)