Kolejny dobry występ Sajusa nie pomógł Polpharmie "Zawiedliśmy w obronie"

Facebook / Polpharma / facebook
Facebook / Polpharma / facebook

Kolejny bardzo dobry mecz Martynasa Sajusa nie pomógł Polpharmie Starogard Gdański w wygranej nad Treflem Sopot. Farmaceuci przegrali we własnej hali 74:79. - Nie zrobiliśmy tego, co powinniśmy przede wszystkim w obronie - ocenia Litwin.

Martynas Sajus już od kilku spotkań potwierdza, że drzemie w nim ogromny potencjał. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest on nawet jednym z objawień całej PLK, gdyż niewielu spodziewało się, że 20-latek wyrośnie na czołowego środkowego ligi. W pojedynku z Treflem Sopot, mierzący 208 cm koszykarz znów otarł się o double- double, zapisując na swoim koncie 16 punktów i 8 zbiórek. Jego kolejny dobry występ nie pomógł jednak gospodarzom w odniesieniu triumfu w derbach Pomorza.

Potyczki z Treflem, starogardzianie nie zaliczą do udanych. Przez większą część starcia podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego tempa w ataku, średnio prezentowali się również w obronie.

- Nie zrobiliśmy tego co chcieliśmy zrobić, zawiedliśmy przede wszystkim w obronie - mówi Martynas Sajus. - Nie zatrzymaliśmy kontrataków drużyny Trefla - ocenia Litwin.

Zwycięstwo przyjezdnych w sobotni wieczór przypieczętował Anthony Ireland. Jeszcze na minutę przed końcem na tablicy świetnej w hali. im Andrzeja Grubby widniał remis. Wtedy Amerykanin trafił bardzo ważną trójkę, na którą Kociewskie Diabły nie były w stanie odpowiedzieć. Do tego lider Trefla nie mylił również na linii rzutów wolnych.

ZOBACZ WIDEO Świetny trik Neymara {ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Nie broniliśmy dobrze ich najlepszych strzelców, bo pozwoliliśmy na to, aby Ireland trafił za 3 punkty - podkreśla Sajus.

Idealną okazję do rehabilitacji Farmaceuci będą mieć już w środę. Na Kociewie zawita ligowy outsider, czyli Siarka Tarnobrzeg.

Źródło artykułu: