Koniec zwycięskiej passy Rosy w Lidze Mistrzów! Radomianie przegrali z Asvel

PAP / PAP/Piotr Polak
PAP / PAP/Piotr Polak

To już koniec zwycięskiej serii wicemistrza Polski w Lidze Mistrzów. Rosa Radom we własnym obiekcie została rozbita przez francuski Asvel Lyon. Drużyna Wojciecha Kamińskiego zanotowała trzecią porażkę w rozgrywkach.

To - niestety - było wyjątkowo jednostronne widowisko. Przyjezdni od pierwszych minut aż do samego końca dyktowali warunki. Podopieczni J.D. Jacksona szybko objęli prowadzenie, które systematycznie powiększali. Już w trzeciej kwarcie stało się jasne, że gospodarze nie zdołają odrobić strat i polegną.

Co zadecydowało o triumfie Asvel? Francuska ekipa popełniła mniej błędów, ale przede wszystkim grała szybciej, oddawała więcej rzutów i była skuteczniejsza. W całym meczu goście mieli o 13 prób i zarazem 10 trafionych rzutów więcej. To musiało mieć przełożenie na końcowy rezultat, zwłaszcza że solidnie rzucali oni z dystansu.

W ogóle w ofensywie mieli szeroki wachlarz. Aż pięciu koszykarzy zdobyło przynajmniej 10 punktów, a trzech kolejnych również wypadło przyzwoicie. Znakomicie spisali się Serb Nikola Dragović i Francuz Nicolas Lang. Wymieniony duet uzbierał łącznie 32 punkty i trafił aż 12 z 17 rzutów z gry.

Warto też podkreślić wkład w wygraną byłego koszykarza mistrzów Polski Stelmetu BC Zielona Góra - Waltera Hodge'a. Dla Portorykańczyka był to powrót do naszego kraju i - jak się okazało - całkiem niezły. Choć do jego skuteczności można było mieć zastrzeżenia, to jednak ostatecznie to on radował się ze zwycięstwa.

A Rosa? Nie miała tylu opcji w ataku. Tylko Darnell Jackson zdobył ponad 10 punktów. Akurat Amerykanin był bardzo skuteczny, wskutek czego uzbierał 17 "oczek". Większość pozostałych graczy zagrała jednak nieco poniżej oczekiwań - Tyrone Brazelton miał ponownie spore problemy z rzutami, brakowało też wsparcia ze strony Polaków.

Rosa Radom - Asvel Lyon 63:83 (21:28, 12:19, 15:26, 15:10)

Rosa: Jackson 17, Sokołowski 10, Brazelton 9, Zegzuła 8, Bell 7, Bojanowski 6, Zyskowski 4, Adams 2, Bonarek 0, Witka 0.

Asvel: Dragović 16, Lang 16, Sy 12, Hodge 10, Watkins 10, Nelson 7, Noua 6, Uter 6, Diawara 0, Hangoue 0.

LpDrużynaWP+-+/-
1 Asvel Lyon 10 4 1063 977 86
2 KK Neptunas Kłajpeda 10 4 1051 958 93
3 EWE Baskets Oldenburg 10 4 1070 983 87
4 PAOK Saloniki 7 7 1031 990 41
5 BK Ventspils 7 7 1061 1057 4
6 Muratbey Usak Sportif 5 9 1056 1092 -36
7 Openjobmetis Varese 4 10 981 1123 -142
8 Rosa Radom 3 11 959 1092 -133

ZOBACZ WIDEO LeBron James przeszedł do historii (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
fazzzi
22.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cudów trudno było oczekiwać... a na Waltera zawsze miło popatrzeć... szkoda Roso, to nie był Wasz dzień.