BCL: Wpadka Stelmetu w Belgii! Mistrz Polski przegrał z outsiderem

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Cztery porażki w sześciu meczach Ligi Mistrzów to bilans Stelmetu Zielona Góra, który w środowy wieczór nie sprostał Proximus Spirou Charleroi. Mistrzowie Polski wyraźnie przegrali 69:86.

Wydawało się, że starcie z zaledwie ósmą siłą ligi belgijskiej nie będzie dużym wyzwaniem dla Stelmetu Zielona Góra, który walczy przecież o awans do dalszych gier Ligi Mistrzów. Co więcej, koszykarze z Charleroi to outsider grupy E - do tej pory dostawał tęgie lanie niemalże od wszystkich rywali, wygrywając po raz pierwszy dopiero w ostatniej kolejce.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Miejscowa drużyna urządziła sobie prawdziwą kanonadę strzelecką, trafiając aż 16 trójek, co jest rekordem Ligi Mistrzów! Na dodatek mecz życia rozegrał DJ Richardson, który zaaplikował mistrzom Polski 23 punkty. Amerykanin, w być może trudno uwierzyć, przez cztery minuty drugiej kwarty zdobył 17 punktów - to był kluczowy moment spotkania.

Stelmet nie zaczął bowiem źle. Był skuteczny (12/18 z gry na początku) i po kilkunastu minutach prowadził 29:20, a na dodatek gospodarze mieli już wtedy aż 10 strat na swoim koncie. Niestety to było na tyle jeśli chodzi o dobrą grę Stelmetu tego dnia. W kolejnych minutach nie udawało się zatrzymać Richardsona i nie było pomysłu na kolektywną grę belgijskiej drużyny.

Zielonogórzanie do przerwy mieli 61 proc. z gry, ale byli fatalnie bronili na dystansie, pozwalając Spirou trafić 10 trójek na 14 prób! Po przerwie oraz gry nie uległ większej zmianie - polska ekipa jedynie chwilami potrafiła zagrać 2-3 składne akcje i nieco zniwelować deficyt.

Nie można jednak wygrać meczu kiedy popełnia się 20 strat przy zaledwie 10 asystach. Dla porównania Spirou miało aż 22 asysty! Kompletnie zawiódł James Florence, który był niewidoczny w drugiej połowie, bezbarwne 21 minut zaliczył także Nemanja Djurisić. Fatalnie wyglądała również egzekucja rzutów wolnych - 10/19.

Julian Vaughn i Przemysław Zamojski zgromadzili po 13 punktów dla ekipy z Winnego Grodu. Siedem punktów i pięć zbiórek dołożył Vladimir Dragicević w swoim pierwszym meczu po powrocie do Stelmetu.

W 7. kolejce Ligi Mistrzów Stelmet podejmie AEK Ateny. Początek spotkania we wtorek 29 listopada o godzinie 18.

Proximus Spirou Charleroi - Stelmet BC Zielona Góra 86:69 (20:22, 27:19, 18:13, 21:15)

Spirou: D.J. Richardson 23, Brandon Bowman 18, Jevohn Shepherd 13, Niels Marnegrave 9, Darnell Harris 8, Ioann Jaroszewicz 6, Alexandre Libert 4, Loic Schwartz 3, Adam Kemp 2, Michael Fusek 0, Maxime Gaudox 0.

Stelmet: Julian Vaughn 13, Przemysław Zamojski 13, James Florence 10, Armani Moore 9, Karol Gruszecki 7, Vladimir Dragicević 7, Nemanja Djurisić 4, Igor Zajcew 3, Łukasz Koszarek 3, Adam Hrycaniuk 0.

ZOBACZ WIDEO Niesamowity mecz Legii Warszawa w Dortmundzie

Źródło artykułu: