Vladimir Dragicević już robi różnicę

Kapitalny występ Czarnogórca w spotkaniu z AZS-em Koszalin. Nowy-stary podkoszowy Stelmetu BC Zielona Góra zdobył 21 punktów, trafiając 9 z 11 rzutów z gry.

[tag=9044]

[/tag]Vladimir Dragicević od minionej niedzieli przebywa w Zielonej Górze. Miał zaledwie kilkadziesiąt godzin na to, by poznać nowy zespół i zaznajomić się z taktyką Artura Gronka. Polski szkoleniowiec nie bał się jednak postawić na Czarnogórca w debiucie w spotkaniu ze Spirou Charleroi. Doświadczony podkoszowy na parkiecie spędził niecałe 19 minut, zdobywając w tym czasie siedem punktów i pięć zbiórek.

Po meczu Dragicević kręcił nosem z niezadowolenia. Był wkurzony, że drużyna poniosła czwartą porażkę w rozgrywkach Basketball Champions League. Miał także zastrzeżenia do swojego występu, mimo że był dla niego pierwszy mecz od... maja. Później zmagał się z kontuzją twarzy i problemami rodzinnymi, które uniemożliwiały mu podpisanie kontraktu.

Dragicević po powrocie do Zielonej Góry ciężko pracował. Nie oszczędzał się na treningach. Artur Gronek, który miał już okazję wcześniej pracować z Czarnogórcem, podkreśla jego wewnętrzną przemianę.

- Vladimir bardzo szanuje swoją pracę i innych ludzi. Stał się dojrzałym zawodnikiem, który chce funkcjonować w zespole i go wspierać. Tak sobie poustawiał priorytety. Jestem przekonany, że będzie wzmocnieniem drużyny. Mimo długiej przerwy nie zapomniał, jak gra się w koszykówkę - przekonuje 31-letni szkoleniowiec Stelmetu BC.

ZOBACZ WIDEO Bandyckie zachowanie piłkarza Toulouse FC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Dragicević swoje nieprzeciętne umiejętności potwierdził w spotkaniu z AZS-em Koszalin. Czarnogórzec w ciągu 30 minut na parkiecie zdobył 21 punktów, trafiając 9 z 11 rzutów z gry. Do swojego dorobku dorzucił także pięć zbiórek, co złożyło się na eval na poziomie 24 (najwyższy współczynnik w drużynie).

- Dragicević na świeżości zagrał bardzo dobre zawody. Był niezwykle efektywny. Jego 21 punktów pomogło Stelmetowi BC odnieść zwycięstwo - powiedział na konferencji prasowej Piotr Ignatowicz, szkoleniowiec AZSu Koszalin.

Komentarze (2)
avatar
Henryk
28.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Vlado to jednak solidne wzmocnienie drużyny Zastalu i tego nie da się ukryć, brawo !!!. 
kry
28.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vlado to właściwe wzmocnienie;ale sam Vlado i Koszar MP nie zdobędą; zespół jednak jest słabszy od poprzedniego sezonu; mimo to liczę na pozytywne emocje;pozdrowienia dla zespołu i kibiców kosz Czytaj całość