Grzegorz Grochowski poza rotacją. "Mamy nadzieję, że wróci na początku stycznia"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W meczu z Rosą Radom koszykarze Polfarmexu Kutno będą musieli sobie radzić bez Grzegorza Grochowskiego. Rozgrywający wciąż znajduje się poza rotacją i wróci na parkiet najprawdopodobniej dopiero za miesiąc.

W niedzielny wieczór Polfarmex Kutno rozegra wyjazdowy mecz z Rosą Radom w ramach dziewiątej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. Tak jak w ostatnim spotkaniu, tak i tym razem podopieczni Jarosława Krysiewicza będą musieli sobie radzić bez Grzegorza Grochowskiego.

Przypomnijmy, iż rozgrywający doznał kontuzji na jednym z treningów pod koniec poprzedniego tygodnia. W związku z tym nie wystąpił w przegranym przez jego zespół pojedynku z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski (72:80). Nie zagra także w hali MOSiR.

- Będziemy mieli problem - zdaje sobie sprawę trener gości. Początkowe diagnozy mówiły o potencjalnej miesięcznej przerwie Grochowskiego. Teraz Krysiewicz potwierdza: - W najbardziej optymistycznym wariancie Grzegorz wróci do gry za miesiąc. Jest to dłuższa absencja, gdyż ponownie na parkiecie ujrzymy go najprawdopodobniej 7 stycznia, przeciwko Polpharmie - informuje szkoleniowiec Polfarmexu.

- Mój zawodnik ma popękaną kość strzałkową wokół, na szczęście w środku nie. Nie jest zatem konieczny zabieg, gdyż wtedy nie zagrałby już do końca sezonu - zaznacza Krysiewicz. - Nie wiem, w jakiej formie będzie się znajdował Grzegorz, gdy wróci na boisko. On jest typem takiego gracza, który musi być w mocnym treningu, aby prezentować pełnię swoich umiejętności - podkreśla nasz rozmówca.

Niedzielny mecz pomiędzy Rosą Radom a Polfarmexem Kutno rozpocznie się o godz. 18.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Komentarze (0)