Mindaugas Budzinauskas nie ma wątpliwości. "Brak jednych zawsze jest szansą dla innych"

Polpharma Starogard Gdański miała w ostatnim czasie duże problemy kadrowe. Z różnych względów trener Mindaugas Budzinauskas nie mógł korzystać ze swoich liderów. Jak sam ocenia, ten czas był szansą dla innych jego podopiecznych.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Mindaugas Budzinauskas, trener Kinga Szczecin PAP / Adam Warżawa / Mindaugas Budzinauskas, trener Kinga Szczecin

Polpharma w miniony weekend przegrała wyjazdowy mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza 66:78. W składzie Farmaceutów po raz kolejny zabrakło Anthony'ego Milesa i Michaela Hicksa. Dodatkowo cały mecz na ławce przesiedział Uros Mirkovic.

W opinii trenera Kociewskich Diabłów taka sytuacja otwiera szansę pokazania się dla innych. - Na pewno można tłumaczyć wszystko, że brakowało nam ważnych zawodników, ale to była szansa dla innych, którzy do tego meczu mało grali - komentuje Mindaugas Budzinauskas.

Litwin żałuje tylko, że z powstałej szansy nie wszyscy skorzystali. - Szkoda, że nie wszyscy z tej szansy skorzystali. To tylko pokazuje, że muszą jeszcze dużo pracować, aby następnym razem, gdy taką szansę dostaną, to muszą ją wykorzystać - dodał.

- Po prostu oni muszą dać z ławki impuls do lepszej gry, a w Dąbrowie tego nie było - kontynuuje.

ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: podium uspokoi Maćka (źródło: TVP SA)

Kogo szkoleniowiec Farmaceutów ma na myśli? Z pewnością jednym z takich jest Thomas Davis. 30 minut i zaledwie 1 zdobyty punkt to zdecydowanie liczba, która nikogo nie satysfakcjonuje. Co prawda Amerykanin dołożył 6 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty i dwa bloki, ale swojej szansy na pewno nie wykorzystał.

Ciężko też stwierdzić, jak będzie wyglądała jego przyszłość. Już na najbliższy mecz do kadry meczowej wraca Hicks, a potem Miles. Wtedy rola Davisa w drużynie ponownie wróci do marginalnej.

Czy Thomas Davis jest potrzebny Polpharmie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×