Były zawodnik NBA wybierał się do klubu, gdzie doszło do zamachu terrorystycznego

Znany z występów w NBA, a obecnie reprezentant Galatasaray Odeabank, Austin Daye, przyznał na Twitterze, że miał zamiar wybrać się do klubu, w którym w noc sylwestrową doszło do zamachu.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark
Koszykówka WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka
Ten wieczór mógł zakończyć się dla niego zupełnie inaczej. Austin Daye, aktualny zawodnik Galatasaray Odeabank, zamieścił na Twitterze wpis, w którym ujawnił, że w sobotę wybierał się do klubu Reina, gdzie w noc sylwestrową doszło do zamachu terrorystycznego.

"To niewiarygodne. Miałem w planach kolację w klubie Reina dziś wieczorem, ale ostatecznie zdecydowałem nie iść tam. Jestem wstrząśnięty! Modlę się za tych wszystkich w Stambule" - czytamy w jego wpisie.


Przypomnijmy, że w zamachu na klub nocny w Stambule zginęło 39 osób. Spośród zidentyfikowanych już ofiar, 11 było narodowości tureckiej, zaś 25 to cudzoziemcy.

Klub, w którym doszło do tragedii, uchodził za ekskluzywne miejsce, w którym często gościli celebryci, ale i osoby ze świata sportu.

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: jak dodać sobie energii w ciężkich warunkach? (źródło: TVP SA)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×