Wielkie Miasto Szkła! MKS Dąbrowa Górnicza na kolanach

Duża niespodzianka! Beniaminek PLK, Miasto Szkła Krosno pokonało faworyzowany MKS. Dla nich to dopiero druga porażka w Dąbrowie Górniczej.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
WP SportoweFakty / Karol Słomka

Co za scenariusz! Trio Royce Wooldridge - Chris Czerapowicz - Kareem Maddox poprowadziło Miasto Szkła Krosno do ósmego zwycięstwa w Polskiej Lidze Koszykówki. Triumfu o tyle cennego, iż zanotowanego także na bardzo trudnym terenie w Dąbrowie Górniczej, gdzie MKS do tej pory skapitulował tylko raz w tym sezonie. Teraz zespół prowadzony przez Drażena Anzulovicia musiał uznać wyższość rewelacyjnego beniaminka.

Goście byli w opałach, przegrywali już 31:38, lecz w przerwie drużyna solidnie się zmobilizowała. Trener Michał Baran musiał pozytywnie nastroić swoich zawodników. Trzecia kwarta padła ich łupem w stosunku 22:16, a wszystko co najlepsze, miało dopiero nadejść. Miasto Szkła prezentowało się coraz lepiej.

Tylko niespełna trzy minuty. Tyle wystarczyło im, aby zadać rywalom bolesny cios. Beniaminek zanotował serię 12-1, doprowadzając do stanu 67:55! Bezradny MKS nie miał recepty na postawę podopiecznych Barana. Dwa rzuty osobiste trafił Bartłomiej Wołoszyn, dwa oczka dorzucił Witalij Kowalenko, ale Kareem Maddox szybko odpowiedział miejscowym pięknym za nadobne. W tej odsłonie krośnianie prowadzili nawet 76:63, a ostatecznie triumfowali 81:75.

Dla Miasta Szkła to dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo, a dla drużyny z Dąbrowy Górniczej druga porażka w meczu u siebie. Dotychczas ta sztuka udała się tylko Polskiemu Cukrowi Toruń. Bardzo dobrze w niedzielę spisywał się Chris Czerapowicz, który zdobył 21 punktów oraz 13 zbiórek. Kareem Maddox dodał 19 oczek, a 16 miał ich rozgrywający Wooldridge.

Gospodarze zebrali tylko 27 piłek, rywale 39. Na nic zdało się 18 punktów Kerrona Johnsona. Ten w rzutach z gry miał jednak słabe 5 na 14. Lepiej rzucali Byron Wesley czy Witalij Kowalenki, efektywne zawody rozegrał Jakub Parzeński, ale zabrakło większego wsparcia od chociażby Jeremiaha Wilsona. MKS miał problem z upilnowaniem przeciwników i przegrał piąty raz w tym sezonie. Dla Miasta Szkła to drugi triumf z rzędu, po tym jak wysoko pokonało na własnym parkiecie King Szczecin. Może być to dla nich bardzo istotne zwycięstwo w kontekście występu w Pucharze Polski.

MKS Dąbrowa Górnicza - Miasto Szkła Krosno 75:81 (22:24, 16:9, 16:22, 21:26)

MKS: Johnson 18, Kowalenko 15, Wesley 14, Parzeński 12, Pamuła 6, Wołoszyn 5, Wilson 3, Kucharek 2, Chatkevicius 0, Piechowicz 0, Piszczatowski 0.

Miasto Szkła: Czerapowicz 21, Maddox 19, Wooldridge 16, Dłuski 9, Rduch 8, Bręk 4, Hajric 4, Oczkowicz 0, Małgorzaciak 0, Pita 0, Wyka 0.

ZOBACZ WIDEO Fularczyk-Kozłowska i Madaj: Celowałyśmy wyżej (Żródło: TVP S.A.)


MVP meczu powinien zostać...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×