Torunianki zgodnie z przypuszczeniami pokonały Widzew, nie oddając rywalowi choćby kwarty. Dała o sobie znać szczególnie większa rotacja składem, dzięki czemu Energa cały czas potrafiła utrzymać dość wysoki poziom gry.
Najwięcej problemów przeciwnikowi przysporzyła Darxia Morris, która nie bała się podejmować decyzji strzeleckich. W rozegraniu natomiast mnóstwo pożytecznej pracy wykonała Julie McBride.
Spore rozczarowanie przeżyli kibice w Sosnowcu, gdzie miejscowe Zagłębie dosłownie poległo w konfrontacji z CCC Polkowice. Uczestnik Euroligi już pierwszą partię zwyciężył 19:2, co najlepiej obrazowało dysproporcję poziomów między oboma zespołami.
Później podopieczne Marosa Kovacika kontrolowały przebieg zmagań, a najwyższy bieg włączyły jeszcze podczas decydującej batalii, kiedy wyśrubowały ogólny rezultat.
ZOBACZ WIDEO Maria Andrejczyk: Zaciskają mi się zęby, gdy myślę o Rio (Żródło: TVP S.A.)
Świetnie spisała się Isabelle Harrison, autorka 23 punktów.
Energa Toruń - Widzew Łódź 89:59 (18:12, 28:19, 23:15, 20:13)
Energa: Morris 25, Cain 16, McBride 11, Radomska 9, Adamowicz 9, Gajda 8, Tłumak 6, Michael 5.
Widzew: Pawlak 17, Beadle 14, Drop 13, Kruszyńska 6, Pisera 4, Gertchen 2, Rogers 2, Bujniak 2.
JAS - FBG Zagłębie Sosnowiec - CCC Polkowice 42:86 (2:19, 15:19, 15:16, 10:32)
Zagłębie: King 11, Frost 10, Dobrowolska 10, Swanier 7, Antczak 3, Rozwadowska 1.
CCC: Harrison 23, V. Musina 13, Leciejewska 10, Faulkner 8, Rezan 8, Stankiewicz 7, Idziorek 7, Gala 6, Ortiz 4.