- Jest szansa i liczymy na to, że w kolejnym meczu Szymański będzie już z nami - mówił po niedzielnym meczu Drażen Anzulović. Wtedy jego MKS Dąbrowa Górnicza przegrał z Miastem Szkła Krosno 75:81.
[tag=11211]
Przemysława Szymańskiego[/tag] z gry wyeliminowały problemy zdrowotne.
Zawodnika zabrakło na pokładzie autokaru, który wyruszył na mecz do Koszalina. Nie oznacza to jednak, że w meczu z AZS-em nie zagra!
Jak to możliwe? Szymański we wtorek otrzymał zgodę od lekarzy na grę. W środę z samego rana wsiadł do pociągu i rozpoczął walkę z czasem i kilometrami. Ostatecznie wyścig ten zakończył się powodzeniem dzięki czemu wieczorem będzie mógł wesprzeć swój zespół w walce z Akademikami.
ZOBACZ WIDEO Bez przełomu po kolejnym dniu rywalizacji na Dakrze (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Dąbrowianie na północy Polski zagrają w środę w Koszalinie, a w niedzielę w Słupsku zmierzą się z Energą Czarnymi. Po dwóch kolejnych porażkach będą to niezwykle istotne pojedynki dla MKS-u.
Popularny Primo jest ważnym elementem rotacji Anzulovicia. Na parkiecie przebywa średnio 17 minut, notując w tym czasie 6,8 punktu, 2,4 zbiórki i 1,3 asysty.