Znowu to zrobili! AZS Koszalin ponownie wygrał po niesamowitej pogoni!

Krzysztof Kaczmarczyk 14 Stycznia 2017, 19:55

WP SportoweFakty

Akademicy podobnie jak w środowym meczu przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza musieli gonić wynik w starciu z Polpharmą. Koszalinianie ponownie pokazali wielki charakter, dzięki czemu mogli cieszyć się z sukcesu.

• Kapitalna trzecia kwarta PGE Turowa! Rosa Radom ponownie na deskach

Polpharma odpowiedziała trójkami Łukasza Diduszko i Marcina Fliegera, ale w tym momencie sprawy w swoje ręce wziął Curtis Millage. Ten również trafił zza łuku, a AZS zaliczył kolejną serię punktową. Tym razem licznik zatrzymał się na liczbie 11, a gospodarze prowadzili po niej 70:63.

Akademicy byli już nie do zatrzymania. Ostatnia kwarta była dla nich zdecydowanie najlepsza i to dzięki niej zanotowali trzecią kolejną wygraną na parkietach PLK.

Double-double zaliczył Darrell Harris, jednak kluczową postacią okazał się samozwańczy lider AZS-u Millage. Jego transfer bardzo szybko spłaca się włodarzom klubu.

Wśród pokonanych brylował Flieger, który w drugiej połowie niemal w pojedynkę trzymał wynik dla Polpharmy. W całym spotkaniu zaliczył 23 oczka.

W obozie teamu z Kociewia pozytywnym aspektem na pewno był występ Michael Hicks. Ten zaliczył "wielkie strzelanie" w pierwszej połowie, w której uzyskał 17 punktów. Niestety dla siebie po zmianie stron szybko popełnił trzecie przewinienie, trener Mindaugas Budzinauskas musiał ściągnąć go z boiska i to mocno wybiło go z rytmu.

Trzecia wygrana z rzędu AZS-u mocno poprawiła sytuację koszalinian w ligowej tabeli, w której awansowali na 13. lokatę.

AZS Koszalin - Polpharma Starogard Gdański 83:75 (15:17, 18:22, 17:18, 33:18)

AZS: Darell Harris 19 (11 zb), Curtis Millage 17, Piotr Stelmach 12, Kenny Manigault 9, Remon Nelson 9, Daniel Wall 5, Marcin Nowakowski 4, Siławomir Sikora 4, Jakub Zalewski 4.

Polpharma: Marcin Flieger 23, Michael Hicks 19, Uros Mirković 13, Anthony Miles 6, Martynas Paliukenas 5, Łukasz Diduszko 3, Martynas Sajus 2, Karol Michałek 2, Jakub Schenk 2, Thomas Davis 0, Kevin Johnson 0, Szymon Długosz 0.