Dwie różne połowy i najwyższe zwycięstwo w sezonie Spójni Stargard

W 17. Kolejce I ligi koszykarzy Spójnia Stargard pokonała Zetkamę Doral Nysa Kłodzko 70:46. Tylko końcowy wynik wskazał na łatwe zwycięstwo gospodarzy, którzy zagrali dwie całkowicie różne połowy.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza
Goście nie odnieśli jeszcze wyjazdowego zwycięstwa, a w całym sezonie wygrali tylko dwa mecze. Z notowaną na trzecim miejscu w tabeli Spójnią Stargard starali się jednak podjąć wyrównaną walkę. Gospodarze w ostatnich tygodniach nie zachwycali i przegrali cztery z sześciu pojedynków. Słabszą formę potwierdzali w pierwszej połowie. Zaczęli od prowadzenia 4:0 po skutecznych akcjach Marcina Dymały. Później jednak byli apatyczni i stracili 13 punktów z rzędu.

Zetkama Doral Nysa Kłodzko po nerwowym początku uwierzyła, że może śmiało sobie poczynać na niezdobytym w tym sezonie terenie. Najgroźniejsi byli Rafał Wojciechowski - 14 punktów i osiem zbiórek oraz Aleksander Leńczuk, który rzucił 13 "oczek". Przyjezdni po dziesięciu minutach prowadzili 18:10. Z upływem czasu tracili jednak siły, a w ataku nie grało im się już tak swobodnie.

Spójnia Stargard coraz lepiej broniła. W drugiej połowie straciła tylko 16 punktów, a łącznie 46. W defensywie z pewnością podopieczni Krzysztofa Koziorowicza rozegrali najlepszy mecz w sezonie. Musieli się wykazać pełnym zaangażowaniem. W przeciwieństwie do większości spotkań kompletnie nie szło im w ataku. Statystyki z pierwszej połowy były dramatyczne - 21 zdobytych punktów i 0/8 celnych rzutów z dystansu.

Po przerwie stargardzianie dokonali nadzwyczajnej przemiany. Rzucili 49 "oczek". Trafili 15/17 prób za dwa i 5/12 za trzy punkty. Dzięki temu zniwelowali 11 "oczek" straty i wypracowali najwyższą w sezonie zaliczkę. W tym meczu kluczowa okazała się postawa kilku indywidualności. Pudłował Damian Janiak, ale 27 punktów zdobył Marcin Dymała. Wojciech Fraś był bezbłędny i dołożył 12 "oczek". Dystansowe przełamanie drużyny to zasługa Huberta Pabiana, który do 10 punktów dołożył dziewięć zbiórek.

ZOBACZ WIDEO Paweł Paczkowski: Każdy kolejny mecz jest meczem o wszystko (źródło: TVP SA)

Końcówka nie była, więc emocjonująca a kibice spokojni o zwycięstwo swojej drużyny mogli powoli opuszczać halę. Na parkiecie pokazali się wychowankowie: Bartłomiej Berdzik i debiutujący w ligowym meczu Dominik Grudziński. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił Konrad Koziorowicz, który kilkanaście sekund po zameldowaniu się na parkiecie trafił "trójkę". Jako niespotykaną ciekawostkę trzeba odnotować fakt, że w tym czasie gospodarze grali w liczebnej przewadze. Przy masowym dokonywaniu zmian doszło do pomyłki i przez chwilę na parkiecie przebywało sześciu koszykarzy Spójni. Dopiero później uwagę na ten fakt zwrócili sędziowie i ukarali gospodarzy przewinieniem technicznym.

Spójnia Stargard - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 70:46 (10:18, 11:12, 20:9, 29:7)

Spójnia: Dymała 27, Fraś 12, Pabian 10, Raczyński 9, Pytyś 4, Janiak 3, Koziorowicz 3, Śpica 2, Bodych 0, Berdzik 0, Grudziński 0, Lewandowski 0.

Zetkama Doral Nysa: Wojciechowski 14, Leńczuk 13, Bluma 8, Muskała 5, Kasiński 2, Kliniewski 2, Kowalski 2, Lipiński 0, Rogalewski 0.

I liga mężczyzn 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Legia Warszawa 30 23 7 2442 2053 53
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 21 9 2357 2146 51
3 Tauron GTK Gliwice 30 20 10 2282 2091 50
4 GKS Tychy 30 20 10 2335 2193 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 19 11 2360 2255 49
6 Timeout Polonia 1912 Leszno 30 18 12 2206 2163 48
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2304 2265 46
8 Enea Basket Poznań 30 16 14 2041 2036 46
9 Sensation Kotwica Kołobrzeg 30 14 16 2069 2191 44
10 Znicz Basket Pruszków 30 13 17 2236 2228 43
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2140 2252 42
12 KSK Noteć Inowrocław 30 12 18 2183 2317 42

Pokaż całą tabelę




Czy w najbliższych meczach Spójnia Stargard ustabilizuje formę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×