Gwóźdź Małeckiego i wielki Releford. Siarka ma pierwszą wygraną u siebie!

PAP / Darek Delmanowicz
PAP / Darek Delmanowicz

Pojedynek dwóch ostatnich drużyn Polskiej Ligi Koszykówki dostarczył niebywałych emocji. Kluczową dla losów meczu akcję przeprowadził Grzegorz Małecki, a Siarka pokonała TBV Start 86:83.

W całym meczu Grzegorz Małecki zdobył tylko trzy punkty, ale okazały się one kluczem. Przy stanie 81:81 były zawodnik ekipy gości zebrał piłkę pod atakowanym koszem i wykonał akcję 2+1. To okazało się kluczem aby Siarka mogła cieszyć się z pierwszej wygranej we własnej hali w obecnych rozgrywkach.

Pojedynek już na starcie rozpoczął się dla gości źle, bowiem po minucie gry parkiet z powodu kontuzji opuścił Brandon Peterson co miało odzwierciedlenie w walce pod tablicami. Siarka zaliczyła m.in. aż 17 zbiórek w ataku, a walkę na deskach wygrała 43:29.

Zanim lublinianie otrząsnęli się po stracie Petersona przegrywali już 2:11. Gdy w końcu poukładali grę straty odrobili w mgnieniu oka. Podopieczni Davida Dedka już w pierwszej kwarcie wyszli na prowadzenie, które utrzymali aż do zejścia do szatni.

W 24 minucie Start prowadził nawet 54:45. Wtedy kilka ważnych punktów zdobył Zane Knowles, a po chwili odpalił Travis Releford. Ten drugi w połowie trzeciej ćwiartki miał na swoim koncie 8 oczek - mecz zakończył z dorobkiem 31!

W samej trzeciej części zaliczył 19 punktów i dzięki takiemu popisowi to gospodarze prowadzili przed decydującą częścią. W niej ekipa Zbigniewa Pyszniaka niemal cały czas prowadziła. Niemal, bowiem na niecałą minutę przed końcem zza łuku trafił Paweł Kowalski i było 81:81.

Wtedy właśnie akcję meczu zaliczył Małecki. W samej końcówce na dogrywkę rzucał jeszcze Nick Kellogg, ale nie trafił i pierwsza wygrana Siarki przed własną publicznością stała się faktem.

Pod nieobecność Petersona 18 zbiórek zaliczył Knowles, a 11 Tomasz Wojdyła.

Wśród pokonanych brylował Doug Wiggins (22 punkty, 10 asyst i 5 zbiórek). Niezłe wejście w zespół zaliczył również Nick Covington i tak Dedek powinien mieć z niego dużo pociechy.

Dzięki tej wygranej Siarka zrównała się ze Startem w ligowej tabeli. Obie ekipy mają teraz po trzy wygrane.

Siarka Tarnobrzeg - TBV Start Lublin 86:83 (23:25, 18:19, 27:21, 18:18)

Siarka: Travis Releford 31, Zane Knowles 17 (18 zb), Brandon Brown 12, Tomasz Wojdyła 11 (11 zb), Krzystof Jakóbczyk 5, Jan Grzeliński 4, Grzegorz Małecki 3, Alex Welsh 3.

TBV Start: Doug Wiggins 22 (10 as), Nick Kellogg 14, Nick Covington 11, Stefan Balmazovic 11, Paweł Kowalski 7, Jarosław Trojan 7, Łukasz Bonarek 5, Bartosz Ciechociński 4, Jakub Dłoniak 2.

ZOBACZ WIDEO Cagliari - Genoa. Wysokie zwycięstwo gospodarzy, grał Bartosz Salamon. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (11)
avatar
Michał Toś
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie kompletne nieporozumienie trzymać na boisku Wojdyłę, podczas gdy kompletnie nic mu nie wychodzi i nie trafia z najprostszych pozycji, a najlepiej punktujący zawodnik Siarki z ostat Czytaj całość
avatar
sokar
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli prawda jest to o czym się mówi to Peterson zachował się bardzo nieprofesjonalnie tym bardziej że był to bardzo ważny mecz dla drużyny z Lublina. 
avatar
S777
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z sędziami jeszcze nikt nie wygrał... Gratulacje dla Siary !!! Peterson to ch**jek 
avatar
Sektor6
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ochę Start przegrał na własne życzenie... i trenera Dedka. Zbyt późna zmiana w kryciu Relevorda ... i pozamiatane 
avatar
MIDŻOŁ
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Siarkowcy ważne zwycięstwo a Lublin taki pewny wygranej był.