Polpharma była co prawda faworytem sobotniej potyczki w Starogardzie Gdańskim, ale chyba nikt nie spodziewał się, że koszykarze Asseco w tym meczu nie będą mieli właściwie nic do powiedzenia. No może poza ostatnią kwartą, kiedy to losy pojedynku były już przesądzone, a Polpharma po prostu spuściła z tonu.
Przez 30 minut meczu ekipa ze stolicy Kociewia całkowicie dominowała na boisku. Brylowała w walce na desce, a przede wszystkim grała naprawdę skutecznie. Zmuszała też rywali do sporej liczby błędów. To wszystko przekładało się na wynik. W trzeciej kwarcie prowadzenie Polpharmy sięgnęło już 31 punktów. To była prawdziwa demolka.
Za odrabianie strat koszykarze Asseco wzięli się dopiero w ostatnich fragmentach meczu. Przegrali spotkanie różnicą 12 punktów, ale wynik w żaden sposób nie odzwierciedla tego, co działo się w sobotę na parkiecie w Starogardzie Gdańskim.
W szeregach Polpharmy punktował każdy zawodnik z wyjątkiem... Michaela Hicksa, który przez 10 minut nie oddał żadnego rzutu. Popełnił za to dwie straty i miał jeden przechwyt. Amerykanin pojawił się jednak na boisku dopiero w ostatniej kwarcie, kiedy losy pojedynku były już rozstrzygnięte.
ZOBACZ WIDEO Cagliari - Genoa. Wysokie zwycięstwo gospodarzy, grał Bartosz Salamon. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Polpharma wygrała ósmy pojedynek w tym sezonie. Z kolei koszykarze z Gdyni ponieśli dziesiątą porażkę w tych rozgrywkach.
Polpharma Starogard Gdański - Asseco Gdynia 99:87 (29:19, 26:20, 27:17, 17:31)
Polpharma: Sajus 16, Flieger 15, Miles 13, Paliukenas 13, Schenk 11, Diduszko 10, Davis 10, Długosz 6, Michałek 3, Mirković 2, Hicks.
Asseco: Matczak 18, Szubarga 18, Put 10, Czerlonko 10, Konopatzki 7, Ponitka 5, Żołnierewicz 5, Frąckiewicz 5, Jankowski 3, Witliński 3, Szczotka 3, Szymański.
ZOBACZ WIDEO Cagliari - Genoa. Wysokie zwycięstwo gospodarzy, grał Bartosz Salamon. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]