NBA: wielki mecz Westbrooka. Rzucił 45 punktów i poprowadził Thunder do triumfu

AFP / Na zdjęciu: Russell Westbrook w barwach Thunder
AFP / Na zdjęciu: Russell Westbrook w barwach Thunder

Russell Westbrook znów spisał się wyśmienicie - zaaplikował Dallas Mavericks 45 punktów, a Oklahoma City Thunder pokonała ich 109:98, odnosząc 28. zwycięstwo. w sezonie.

Oklahoma City Thunder triumfowali 34:18 w trzeciej kwarcie, lecz ambitni Dallas Mavericks nie zamierzali odpuszczać pola. Udało im się zniwelować straty nawet do czterech oczek, a przed kompletnym odrobieniem strat hamowała ich jedna osoba. Kiedy robiło się nerwowo, Russell Westbrook był po prostu ponad wszystkim. W rzuceniu 45 punktów nie przeszkodził mu nawet wybity palec.

Goście poprosili o time-out przy prowadzeniu Thunder 90:84. Było to niewiele ponad osiem minuty przed końcem meczu. - W trakcie przerwy czułem, że on zaczyna być gotowy, aby w pewien sposób eksplodować - mówił później o swoim podopiecznym trener Billy Donovan. Westbrook od tamtego czasu zdobył 17 oczek, trafił 7 na 10 rzutów w czwartej kwarcie (3/4 za trzy). 28-latek spędził na parkiecie 35 minut, zebrał też osiem piłek i zanotował trzy asysty.

Oklahoma City Thunder ostatecznie pokonali Mavericks 109:98. Najlepszemu strzelcowi w NBA wtórowali Victor Oladipo oraz Steven Adams. Ten pierwszy miał 17 punktów, podkoszowy zdobył ich 15. Zła wiadomość dla Grzmotu jest jednak taka, iż w drugiej odsłonie spotkania urazu nabawił się Enes Kanter, turecki podkoszowy.

Drużynie Ricka Carlisle'a na nic zdało się 11 celnych rzutów zza linii 7 metrów i 24 centymetrów. Chociaż Harrison Barnes był trudny do upilnowania, zaaplikował rywalom 31 oczek, także to nie uchroniło Mavericks od już 30. porażki w trwającym sezonie. Warto dodać, iż ci grali bez swoich czołowych zawodników. W czwartek nie wystąpili Dirk Nowitzki, Wesley Matthews, Jose Juan Barea oraz Deron Williams.

Paul George zapisał na swoim koncie 32 punkty, Jeff Teague świetnie kreował grę drużyny, notując 13 asyst, a Indiana Pacers pokonali Minnesotę Timberwolves na ich terenie 109:103. Goście z Indianapolis oddali 18 rzutów zza łuku, a do celu doszło aż 10, co daje więc wyśmienite 56-procent skuteczności. - Zawsze muszę być mentalnie nastawiony i przygotowany, aby grać agresywnie - komentował George.

Dla Leśnych Wilków 33 oczka uzbierał Karl-Anthony Towns. Ten miał też 10 zbiórek, a przy tym umieścił w koszu 4 na 6 oddanych rzutów zza łuku. Drużyna Toma Thibodeau skapitulowała 28. raz w rozgrywkach 2016/2017, Pacers odnieśli 23. zwycięstwo.

Wyniki:

Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks 109:98 (23:26, 30:29, 34:18, 22:25)
(Westbrook 45, Oladipo 17, Adams 15 - Barnes 31, Anderson 17, Curry 11, Finney-Smith 11)

Minnesota Timberwolves - Indiana Pacers 103:109 (20:25, 26:27, 24:24, 33:33)
(Towns 33, LaVine 23, Wiggins 21 - George 32, Turner 23, Teague 20)

Denver Nuggets - Phoenix Suns 127:120 (35:29, 22:32, 39:31, 31:28)
(Jokic 29, Gallinari 25, Barton 16 - Bledsoe 28, Booker 24, Warren 21)

Utah Jazz - Los Angeles Lakers 96:88 (23:16, 21:25, 26:19, 26:28)
(Hayward 24, Hill 12, Burks 11 - Williams 20, Clarksn 16, Zubac 16, Young 13)

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem

Komentarze (0)