Marcin Gortat będzie grał mniej? Jego konkurent wrócił na parkiety NBA

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Główny rywal Marcina Gortata do gry w pierwszej piątce Washington Wizards, Ian Mahinmi, powrócił do rywalizacji po problemach z kontuzjowanymi kolanami. Co to oznacza dla Polaka?

[tag=6711]

Marcin Gortat[/tag] skończy niebawem 33 lata, a mimo to rozgrywa swój rekordowy sezon pod względem minut spędzanych na parkiecie - średnio 34,5. Wszystko wskazuje jednak na to, że jedyny Polak w NBA będzie miał szansę nieco odpocząć, bo do gry powrócił Ian Mahinmi, który do tej pory zmagał się z urazami obu kolan.

Jak trener Scott Brooks rozwiąże kwestię, z którą do tej pory nie miał do czynienia w Waszyngtonie? Niemal pewne jest, że nie będzie korzystał z obu zawodników na parkiecie w jednym czasie. Gortat i Mahinmi to typowi środkowi, którzy nie rzucają z dystansu, nie potrafią rozciągnąć gry, więc trudno wyobrazić sobie ich współpracę.

- Każdy zespół ma jednego lub dwóch wysokich graczy, którzy potrafią punktować. Marcin wykonuje świetną robotę, Jason Smith bardzo dobrze wypełniał swoje obowiązki, kiedy brakowało Iana. Mahinmi daje nam przede wszystkim większe możliwości w defensywie. Poza tym, Marcin gra dużo minut, więc powrót Iana pozwala obniżyć je do 31-32 - komentuje Brooks.

Mahinmi oczywiście potrzebuje kilku spotkań, aby złapać odpowiedni rytm po długiej przerwie. Francuz wystąpił w ostatnich trzech spotkaniach Czarodziejów, w sumie zagrał w nich 40 minut i zapisał łącznie sześć punktów i osiem zbiórek.

Przypomnijmy, że Wizards w lecie podpisali czteroletni kontrakt z Mahinmim, opiewający na 64 miliony dolarów. 30-latek jest aktualnie trzecim najlepiej zarabiającym zawodnikiem w zespole. W tym sezonie więcej zainkasują tylko John Wall i Bradley Beal.

ZOBACZ WIDEO Deportivo - Barcelona: demolka gospodarzy - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)