NBA: Russell Westbrook nadal szaleje, Warriors zdemolowali Kings

Getty Images / J Pat Carter
Getty Images / J Pat Carter

Russell Westbrook zapisał na swoje konto 27. triple-double w tym sezonie. Z kolei koszykarze Golden State Warriors zdemolowali Sacramento Kings w trzeciej kwarcie spotkania i odnieśli 47. zwycięstwo w tych rozgrywkach.

[tag=19026]

Russell Westbrook[/tag] wskoczył na trzecie miejsce w rankingu zawodników z największą liczbą triple-double w jednym sezonie w historii. Więcej mieli tylko Oscar Robertson w sezonie 1961/62 - 41, a także Wilt Chamberlain w latach 1967/68 - 31. Przeskoczenie tego drugiego w tych rozgrywkach dla Westbrooka nie powinno stanowić problemu.

Amerykanin tym razem ukończył pojedynek z dorobkiem 38 punktów, 14 zbiórek i 12 asyst. Z tak dobrze dysponowanym Westbrookiem, drużyna Oklahoma City Thunder po prostu przegrać nie mogła. Grzmot wygrał z Knicks, mimo że po drugiej stronie barykady dwoił się i troił Carmelo Anthony, autor 30 punktów.

Z kolei koszykarze Golden State Warriors długo męczyli się u siebie z Sacramento Kings. W trzeciej kwarcie spotkania włączyli jednak zdecydowanie wyższy bieg. W tym fragmencie zdobyli aż 42 punkty, pozwalając rywalom zapisać na swoje konto zaledwie 15. To absolutnie pogrążyło Kings w tym pojedynku.

W szeregach Warriors ta noc należała zwłaszcza Klaya Thompsona, który rzucał jak natchniony. Ukończył mecz z 35 punktami na koncie. Swoje dołożył też Kevin Durant - 21, a bliski skompletowania double-double był Stephen Curry - 13 punktów, 9 asyst, 6 zbiórek.

ZOBACZ WIDEO Trener Andrzej Strejlau o duecie Lewandowski-Milik: Wspaniała para

Spotkanie z triple-double na koncie kończył też minionej nocy w lidze NBA James Harden (38 punktów, 12 asyst, 12 zbiórek). On jednak zadowolony z parkietu schodzić nie mógł. Houston Rockets przegrali bowiem z Miami Heat 109:117.

Z 39. wygranej w sezonie mogli cieszyć się z kolei Kawalerzyści, którzy pokonali Indianę Pacers. Do zwycięstwa swoją drużynę poprowadził nie kto inny jak tylko LeBron James, autor 31 punktów.

Wyniki:

Orlando Magic - San Antonio Spurs 79:107 (16:30, 21:24, 27:31, 15:22)
(Vucević 16, Gordon 11, Green 11 - Aldridge 23, Leonard 22, Mills 13)

Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 113:104 (28:32, 29:22, 26:26, 30:24)
(James 31, Irving 26, Korver 22 - Robinson III 19, Turner 15, Teague 15)

Boston Celtics - Philadelphia 76ers 116:108 (29:29, 32:32, 26:18, 29:29)
(Thomas 33, Smart 21, Crowder 28 - Sarić 20, Covington 18, Noel 16)

Toronto Raptors - Charlotte Hornets 90:85 (31:20, 13:21, 14:34, 32:10)
(Lowry 21, Powell 17, Carroll 13 - Kaminsky 27, Walker 24, Batum 10)

Brooklyn Nets - Milwaukee Bucks 125:129 (33:39, 27:23, 22:33, 43:34)
(Lopez 36, Dinwiddie 19, Booker 18 - Antetokounmpo 33, Monroe 25, Middleton 20)

Detroit Pistons - Dallas Mavericks 98:91 (27:17, 35:18, 16:28, 20:28)
(Jakcson 22, Leuer 20, Caldwell-Pope 16 - Nowitzki 24, Barnes 16, Curry 13)

Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans 91:95 (22:28, 21:22, 18:27, 30:18)
(Conley 17, Randolph 16, Gasol 15 - Hill 23, Holiday 19, Davis 18)

Houston Rockets - Miami Heat 109:117 (28:34, 17:24, 28:30, 36:29)
(Harden 38, Anderson 17, Capela 12, Gordon 12 - Whiteside 23, Waiters 23, Dragić 21)

Denver Nuggets - Minnesota Timberwolves 99:112 (31:32, 29:30, 19:23, 20:27)
(Harris 22, Barton 18, Jokić 15 - Wiggins 40, Towns 24, Muhammad 15)

Utah Jazz - Portland Trail Blazers 111:88 (18:17, 22:20, 34:25, 37:26)
(Hayward 22, Hill 19, Ingles 18 - McCollum 18, Lillard 13, Nurkić 13)

Phoenix Suns - Los Angeles Lakers 137:101 (32:15, 36:33, 34:28, 35:25)
(Bledsoe 25, Booker 23, Chris 15, Len 15 - Russell 21, Williams 21, Clarkson 15)

Oklahoma City Thunder - New York Knicks 116:105 (27:39, 35:21, 26:20, 28:25)
(Westbrook 38, Oladipo 21, Grant 13 - Anthony 30, Rose 25, Lee 16)

Los Angeles Clippers - Atlanta Hawks 99:84 (21:22, 33:18, 29:24, 16:20)
(Griffin 17, Redick 15, Rivers 13 - Schroder 15, Howard 11, Hardaway 11)

Golden State Warriors - Sacramento Kings 109:86 (28:25, 19:25, 42:15, 20:21)
(Thompson 35, Durant 21, Curry 13 - Barnes 15, Collison 14, Cousins 13, Cauley-Stein 13)

Komentarze (0)