Portland Trail Blazers mieli piłkę 2,8 sekundy przed końcem pierwszej połowy. Spróbowali dalekiego wyrzutu w okolice linii rzutów za trzy punkty. Tam przechwytem popisał się do niedawna jeszcze zawodnik Chicago Bulls, a obecnie skrzydłowy Oklahoma City Thunder, Taj Gibson.
31-latek oddał szalony rzut w kierunku kosza i to jedną ręką! Jakie były szanse, że ta próba dojdzie celu? Wręcz iluzoryczne. A jednak się udało! Gracze Thunder wpadli w euforię, Grzmot dzięki temu trafieniu prowadził do przerwy 60:57. Ostateczny wynik meczu brzmiał mimo wszystko 114:109 dla miejscowych Portland Trail Blazers.