Zetkama w końcu wygra poza Kłodzkiem?

Materiały prasowe / Fot. Krzysztof Wnęk
Materiały prasowe / Fot. Krzysztof Wnęk

Zetkama Doral Nysa nadal mocna u siebie. Po serii czterech domowych wygranych i jednej porażce z GKS-em Tychy, acz minimalnej, bo 76:78, kłodzczanie wygrali po zaciętym boju z Jamalex Polonią 1912 Leszno, 94:91.

Po meczu Radosław Hyży, czyli opiekun Zetkamy, nie zaczął jednak od słów o grze swojego zespołu, ale odniósł się do tego, co w obecnym sezonie prezentuje Jamalex Polonia pod wodzą swojego młodego trenera.

- Podoba mi się bardzo praca trenera Grudniewskiego w Lesznie. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę wielka niespodzianka w I lidze, patrząc na to, które miejsce zajmują i ile mają zwycięstw. Życzę im jak najlepiej w dalszej części rozgrywek - pochwalił zespół rywali Hyży.

- Nie lubię chwalić osobiście, bo zawsze uważam, że cały zespół wygrywa i cały przegrywa, ale wielkie podziękowania dla moich dwóch weteranów, Rafała Wojciechowskiego i dla Marcina Kowalskiego - dodał trener Zetkamy Doral Nysy Kłodzko. I faktycznie, dwóch wymienionych przez niego zawodników miało bardzo duży wpływ na końcowy rezultat spotkania.

Marcin Kowalski zapisał na swoim koncie aż 20 punktów i 7 asyst, natomiast Rafał Wojciechowski może i nie miał swojego najlepszego dnia w kwestii skuteczności (3/12 z gry, czyli 25%), ale robił na parkiecie dużo innych niezwykle przydatnych rzeczy. Zanotował 7 zbiórek i aż 8 asyst, czym walnie przyczynił się do zwycięstwa kłodzczan nad Jamalex Polonią.

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Dziękuję rywalom za to, że stworzyliśmy dla kibiców takie widowisko. Chciałbym też podziękować moim kolegom, że tak pięknie rzucali i trafiali, dzięki czemu mogłem zdobyć aż 8 asyst - podsumował spotkanie skrzydłowy Zetkamy, Rafał Wojciechowski.

Z kolei w 26. kolejce podopiecznych Radosława Hyżego czeka dwunasty wyjazd w sezonie. Wszystkie wcześniejsze zakończyły się porażkami, ale dobra gra w domu może zwiastować, że kłodzki zespół w końcu urwie punkty także na wyjeździe. Czy stanie się to już w Krakowie, dzięki czemu Zetkama nareszcie wróci do domu z tarczą?

Źródło artykułu: